Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

III U 513/15 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Suwałkach z 2015-12-28

Sygn. akt III U 513/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 28 grudnia 2015r.

Sąd Okręgowy w Suwałkach III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący:

SSO Piotr Witkowski

Protokolant:

sekr. sądowy Beata Dzienis

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 28 grudnia 2015r. w Suwałkach

sprawy J. M. (1)

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w O.

o emeryturę

w związku z odwołaniem J. M. (1)

od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w O.

z dnia 3 lipca 2015 r. znak (...)

1.  oddala odwołanie;

2.  zasądza od J. M. (1) na rzecz Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w O. kwotę 180 (sto osiemdziesiąt) złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.

Sygn. akt III U 513/15

UZASADNIENIE

Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w O. decyzją z dnia 03.07.2015r. odmówił J. M. (1) prawa do emerytury.

W uzasadnieniu wskazał, że zgodnie z art. 184 ustawy z dnia 17.12.1998r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (tekst jedn. Dz. U. z 2009r. Nr 153, poz.1227) w związku z § 4 rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7.02.1983r., w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze (Dz. U z 1983r. Nr 8, poz. 43 ze zm.), ubezpieczonemu, urodzonemu po dniu 31.12.1948r. emerytura przysługuje, jeżeli spełnił łącznie następujące warunki:

-

osiągnął wiek emerytalny, wynoszący 60 lat dla mężczyzn;

-

nie przystąpił do otwartego funduszu emerytalnego,

-

w dniu wejścia w życie przepisów ustawy emerytalnej, tj. 1.01.1999r., udowodnił okres składkowy i nieskładkowy wynoszący co najmniej 25 lat, w tym okres zatrudnienia w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze, wykonywanego stale i w pełnym wymiarze czasu pracy obowiązującym na danym stanowisku pracy, wynoszący co najmniej 15 lat.

Zgodnie zaś z § 2 ust.2 we wskazanym rozporządzeniu Rady Ministrów z dnia 7.02.1983r.okresy pracy w szczególnych warunkach stwierdza zakład pracy (pracodawca) na podstawie posiadanej dokumentacji, w świadectwie wykonywania prac w szczególnych warunkach, wystawionym według wzoru stanowiącego załącznik do przepisów wydanych na podstawie §1 ust.2 cytowanego rozporządzenia lub w świadectwie pracy, gdzie ma obowiązek określić:

-

rodzaj pracy ściśle według wykazu, działu i pozycji rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 07.02.1983r.,

-

stanowisko pracy wymienione w wykazie, dziale, pozycji i punkcie zarządzenia resortowego lub uchwały,

-

okres, w którym praca w szczególnych warunkach wykonywana była stale i w pełnym wymiarze czasu pracy obowiązującym na danym stanowisku.

Zakład odmówił J. M. (1) prawa do emerytury, ponieważ nie udokumentował on 15 lat pracy w szczególnych warunkach wykonywanej stale i w pełnym wymiarze czasu pracy, a tylko 1 rok i 8 dni. J. M. (1) nie udokumentował również do 1.01.1999r. 25 lat okresów składkowych i nieskładkowych, a 23 lata 10 miesięcy i 7 dni.

Zakład wskazał, że do stażu pracy nie uznał okresu pracy w gospodarstwie rolnym dziadków od 22.01.1971r. do 30.04.1975r., ponieważ jak wynika z zaświadczenia z Urzędu Gminy z dnia 14.05.2015r. J. M. (1) zameldowany był w miejscowości, w której znajdowała się część gospodarstwa dziadków (o pow. 2,27 ha) w okresie od 11.02.1973r. do 11.06.1974r. W tym też czasie od 26.05.1973r. do 23.06.1973r. oraz od 16.04.1974r. do 19.12.1974r. pracował w innej miejscowości. Nie udokumentował ponadto, że mieszkał wspólnie z dziadkami, prowadził z nimi wspólne gospodarstwo domowe i wykonywał pracę w wymiarze istotnym dla funkcjonowania tego gospodarstwa. W kwestionariuszu Rp 6 dołączonym do wniosku o ustalenie kapitału początkowego podał zaś, że w okresach, gdy nie pracował pozostawał na utrzymaniu rodziców.

W odwołaniu od tej decyzji J. M. (1) wniósł o jej zmianę i przyznanie prawa do emerytury z tytułu pracy w szczególnych warunkach. Dowodził mianowicie, że posiada wymagany staż 25 lat okresów składkowych i nieskładkowych i 15 lat pracy w szczególnych warunkach. W okresie czasu bowiem od 14.05.1976r. do 31.12.1976r. zajmował stanowisko magazyniera w (...) w E.. W trakcie pracy miał nieustanny kontakt z substancjami pylistymi, toksycznymi, żrącymi oraz parzącymi, co charakteryzuje jego pracę jako wykonywaną w szczególnych warunkach. Przede wszystkim zaś w okresie czasu od 1.01.1977r. do 30.04.1990r. zatrudniony też był jako magazynier w (...) w P., gdzie jego praca była bardzo zbliżona do wykonywanej w poprzedniej spółdzielni. Nieustannie miał do czynienia z nawozami sztucznymi, środkami ochrony roślin i innymi substancjami chemicznymi używanymi w rolnictwie. Za pracę tę jak wynika z dokumentacji otrzymał dodatkowe wynagrodzenie za pracę warunkach szkodliwych dla zdrowia. Fakt pracy w warunkach kwalifikujących się jako szczególne znajdzie też potwierdzenie w zeznaniach zawnioskowanych świadków. Podobnie potwierdzenie pracy na gospodarstwie rolnym dziadków w okresie czasu od 22.01.1971r. do 30.04.1975r. znajdzie również potwierdzenie w zeznaniach świadków. Przez cały ten okres mieszkał i pracował u dziadków. Posiadane przez organ rentowy dane meldunkowe są błędne. Wynika to z tego, że rodzice J. M. (1) musieli zmienić adres meldunkowy, a nie dało się tego zrobić bez jednoczesnego jego przemeldowania. Stąd zawarta w zgromadzonej dokumentacji, w tym kwestionariuszu Rp 6, fikcja. Ze złożonych organowi wyjaśnień wynika, że niezależnie od innej wykonywanej pracy, w spornym okresie codziennie pracował wraz z dziadkami.

W odpowiedzi na odwołanie Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w O. wniósł o jego oddalenie uzasadniając jak w zaskarżonej decyzji i dodatkowo wskazując, że nie uwzględnił okresu pracy w szczególnych warunkach od 14.05.1976r. do 31.12.1976r. w (...) w P., gdyż odwołujący się przedłożył tylko kserokopię świadectwa pracy w szczególnych warunkach, a okresu pracy w tych warunkach od 1.01.1977r. do 30.04.1990r. w (...) w P. na stanowisku magazyniera, gdyż w ogóle nie przedłożył świadectw pracy w szczególnych warunkach za okres tej pracy.

Sąd Okręgowy w Suwałkach ustalił i zważył, co następuje:

Odwołania za uzasadnionego uznać nie można było.

Nie można bowiem było zwłaszcza uznać, iż odwołujący się w wystarczającym wymiarze czasu i ilości pracował na gospodarstwie rolnym swoich dziadków w K.. Sąd tu odmówił wiary twierdzeniom odwołującego się, że po skończeniu w 1970r. Szkoły Podstawowej w S. nie poszedł uczyć się w szkole średniej, a przeniósł się właściwie od rodziców w L. do dziadków w K., którym cały czas aż do kwietnia 1975r. pomagał w pracy na ich gospodarstwie rolnym, gdyż z uwagi na stan zdrowia nie byli w stanie pracować na gospodarstwie. Przeczą bowiem temu nie tylko podniesienie przez organ rentowy okoliczności, iż na tym gospodarstwie rolnym u dziadków był zameldowany jedynie w okresie czasu od 11.02.1973r. do 11.06.1974r. i w tym czasie od 26.05.1973r. do 23.06.1973r. oraz od 16.09.1974r. (a nie od 16.04.1974r. jak mylnie wskazał organ rentowy) pracował w innej miejscowości, mianowicie w E. w Zakładach (...) oraz, że tej pracy na gospodarstwie rolnym nie wskazał w kwestionariuszu wypełnionym na potrzeby ustalenia kapitału początkowego. Przede wszystkim podnieść trzeba, że odwołujący się zatrudniając się 26.05.1973r. w Zakładach (...) sklejek w E. podał swój adres zamieszkania E. przy ulicy (...), który jest adresem – jak odwołujący się przyznał na rozprawie – nowo wybudowanego przez jego rodziców domu w E.. Musiał więc mieszkać w E. mimo meldunku w K. zwłaszcza, że skierowanie do pracy w Zakładach (...) w E. otrzymał z Urzędu (...) w E. (...). Z kwestionariuszy do spraw zatrudnienia w Zakładach (...) wynika też, że odwołujący się pracował jeszcze, czego nie pamiętał, w Centrali (...) w E. od 10.03.1973r. do 5.05.1973r. i jako doręczyciel na (...) w E. od 9.07.1974r. do 31.07.1974r. Zatrudniając się na (...) w E. również podał adres zamieszkania w E. przy ul. (...). W tych okolicznościach meldunek odwołującego się w K. i zeznania świadków nie mogą być wystarczającym dowodem na to, że odwołujący się nawet w okresie czasu od 11.02.1973r. do 11.06.1974r. cały czas mieszkał i pracował w K. na gospodarstwie rolnym dziadków. Meldunek w K. być może był potrzebny odwołującemu się do innych celów np. : do uniknięcia służby wojskowej z racji niezbędnej pracy na gospodarstwie rolnym bądź otrzymania samodzielnie mieszkania w mieście, co w latach 70-tych było powszechne. Przesłuchani natomiast świadkowie w sprawie R. K. i J. Z., którzy zeznali, że odwołujący się po skończeniu szkoły podstawowej w K. cały czas, aż do 1975r. był przy dziadkach, na gospodarstwie których pracował, mogli wszystkiego dobrze nie pamiętać. Od tego czasu upłynęło przecież ponad 40 lat, a pamięć ludzka po takim już okresie czasu jest bardzo zawodna, tak jak i odwołującego się, że nie pracował na (...), choć na tą okoliczność istnieją jego pracownicze akta osobowe. Świadkowie mogli więc w ogóle pamiętać odwołującego się od dziecka jako (...), gdyż tam urodził się i początkowo mieszkał, a później z pewnością i przyjeżdżał do dziadków na wakacje, ferie i święta okolicznościowe. Stąd pamiętali, że i pracował na gospodarstwie dziadków, gdyż w ówczesnym czasie wszyscy łącznie z dziećmi pracowali na gospodarstwie rolnym jak na nim przebywali, choć na stałe na nim nie mieszkali, zwłaszcza podczas prac sezonowych jak sadzenie i wykopki ziemniaków i warzyw, sianokosy bądź żniwa. Nie oznacza to jednak, że takie osoby od razu spełniają warunki stałej pracy na gospodarstwie rolnym. Zeznania więc świadków R. K. i J. Z. ocenić należało jako bezkrytyczne wspomożenie odwołującego się w staraniu się przez niego w uzyskaniu emerytury. Zauważyć przecież i trzeba, że zeznali, iż odwołujący się szkołę podstawową ukończył w K., podczas gdy w rzeczywistości taką szkołę ukończył w S.. Odnośnie zaś świadka J. Z., to poza jego tak jak i R. K. dużą ogólnikowość zeznań, wskazać jeszcze należy, że żonę odwołującego się J. M. (2) poznał dopiero, gdy pracowała jako magazynier razem z mężem skąd brał nawozy. Tymczasem zauważyć należy, że blisko mieszkał dziadków odwołującego się więc winien ją poznać wcześniej w K., gdy jak odwołujący się i ona sama zeznali, mieszkali razem po ślubie przez kilka miesięcy w K.. Mając zresztą te wszystkie okoliczności na uwadze sąd również odmówił wiary zeznaniom samej J. M. (2). Jako żona odwołującego się miała tym bardziej interes w korzystnych mu zeznaniach.

Poza tym w tych okolicznościach bardzo istotne jest, że właśnie odwołujący się w kwestionariuszu do wniosku o ustalenie kapitału początkowego nie podał, że pracował na gospodarstwie rolnym dziadków. Naturalnym bowiem by było podanie tak ważnej okoliczności skoro i w tym kwestionariuszu wskazał, kiedy ukończył szkołę podstawową. Wskazanie więc w tym kwestionariuszu przez niego, że był na utrzymaniu rodziców zupełnie przeczy jego twierdzeniom, że pracował na gospodarstwie rolnym dziadków.

Niezależnie od powyższego wskazać należy, że trudno też byłoby i uznać pracę odwołującego się w (...) w P. jako świadczoną stale i w pełnym wymiarze czasu pracy w szczególnych warunkach. Wskazaną przez niego pracę potwierdziła w zeznaniach jego żona J. M. (2), która zeznała również, ze sama prowadziła jako magazynier pozostałą sprzedać produktów i artykułów w (...), która nie obejmowała nawozów i środków ochrony roślin, czyli „chemii”. Taki stan rzeczy potwierdzili również przesłuchani świadkowie H. Ć. – kierownik administracyjno – techniczny w (...), L. O. – organizator obsługi rolnictwa w (...) i A. W.– rolnik nabywający artykuły w (...) Zauważyć jednak trzeba, że odwołujący się i jego żona mieli wspólną odpowiedzialność materialną za prowadzony magazyn. Z dużą więc ostrożnością należało podchodzić do wszystkich tych zeznań, gdyż wspólna odpowiedzialność majątkowa siłą rzeczy wymusza wspólną nie tylko odpowiedzialność ale i pracę. Stąd odwołujący się nie mógł stale czyli bez przerwy pracować jedynie w części magazynów, gdzie były tylko nawozy i środki ochrony roślin. Zakresy obowiązków też nie przewidywały aby odwołujący się i jego żona mieli taki podział magazynów. Pewnie nieformalny pomiędzy małżonkami podział obowiązków przewidywał, że odwołujący się przede wszystkim będzie prowadził t.z.w. „chemię”, ale nie tworzy to od razu tego, że stale i w pełnym wymiarze czasu pracy przy niej tylko pracował.

Mając więc to wszystko na uwadze Sąd Okręgowy w Suwałkach na mocy art. 477 14§ 1 kpc oddalił odwołanie.

O kosztach sąd orzekł zgodnie z ar. 98 § 1 i 3 kpc w zw. z art. 99 kpc i w zw. z 11 ust. 2 rozporządzenia MS z 28.09.2002r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radę prawnego ustanowionego z urzędu (t.j. Dz. U. z 2013r., poz. 490).

PW/bd

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Elżbieta Sklizmunt
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Suwałkach
Osoba, która wytworzyła informację:  Piotr Witkowski
Data wytworzenia informacji: