I Ca 579/24 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Suwałkach z 2025-02-25

Sygn. akt I.Ca 579/24

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 25 lutego 2025 roku

Sąd Okręgowy w Suwałkach I Wydział Cywilny w składzie następującym:

Przewodniczący:

Sędzia Agnieszka Kluczyńska

Protokolant:

Marzena Miksza

po rozpoznaniu w dniu 18 lutego 2025 roku w Suwałkach

na rozprawie

sprawy z powództwa M. P.

przeciwko (...) S.A. w W.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanego (...) S.A. w W. od wyroku Sądu Rejonowego w Ełku z dnia 28 października 2024 roku, sygn. akt I C 469/23

I.  Apelację oddala.

II.  Zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 1800,00 zł ( jeden tysiąc osiemset) tytułem zwrotu kosztów zastępstwa w postępowaniu apelacyjnym, wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się orzeczenia do dnia zapłaty.

Sędzia Agnieszka Kluczyńska

Sygn akt I Ca 579/24

UZASADNIENIE

Powód M. P. wniósł o zasądzenie od strony pozwanej - (...) spółka akcyjna z siedzibą w W. kwoty 4000,34 euro z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 8 sierpnia 2023 r. do dnia zapłaty oraz o zasądzenie kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według podwójnej stawki minimalnej.

W uzasadnieniu wskazano, że powód jako konsument jest stroną zawartej z poprzednikiem prawnym pozwanej umowy o kredyt hipoteczny dla osób fizycznych (...) waloryzowany kursem euro z dnia 15 października 2009 r. Kredyt został przeznaczony na zakup lokalu mieszkalnego przy ul. (...) w E.. Strona pozwana (dawniej: (...) Bank S.A., aktualnie (...) S.A.) udzieliła powodowi kredytu w kwocie 345 200 zł, który został wypłacony jednorazowo w złotówkach w dniu 22 października 2009 r. po kursie wypłaty strony pozwanej tj. 4, (...) co stanowiło równowartość 84 866,64 euro i takie też saldo zadłużenia ustalono kredytobiorcy. W dniu 27 listopada 2009 r. powód zawarł ze stroną pozwaną aneks na mocy którego Bank zezwolił kredytobiorcy spłatę kredytu bezpośrednio w walucie waloryzacji. W momencie zawarcia umowy kredytu taka opcja nie istniała. Na dzień 20 czerwca 2023 r. zadłużenie kredytobiorcy z tytułu umowy wynosiło 44 873,61 zł, co po średni kursie NBP z tego dnia tj. 4, (...) daje kwotę zadłużenia 199 176,01 zł. Powód dochodzi roszczeń w zakresie nienależnych świadczeń wynikających z nieważności umowy kredytu (w teorii dwóch kondykcji) w postaci części spłat kredytu za okres od 8 grudnia 2009 r. do dnia 20 czerwca 2023 r., a na wypadek nieuwzględnienia tej podstawy w zakresie nadpłaty kredytu w tym samym okresie w wyniku stosowania przez Bank niedozwolonych postanowień waloryzacyjnych (odwalutowanie). Napłata powoda wynosi w przypadku przyjęcia nieważności kwotę 47 271,05 zł (79 903,10 euro) i kwotę 4000,34 euro w przypadku odwalutowania. Powód zaznaczy przy tym, że jego wierzytelność przy przyjęciu nieważności umowy i zastosowaniu teorii dwóch kondykcji stanowi suma wszystkich spłat, sąd jest jednak związany kwotą dochodzoną pozwem, do której ograniczył się sam powód. W dalszej części wskazano, że umowa łącząca strony to umowa o tzw. kredyt indeksowany. Umowa ta jest w ocenie powoda nieważna z uwagi na sprzeczność klauzul waloryzacyjnych z naturą stosunku zobowiązaniowego oraz zasadami współżycia społecznego oraz zasadą równości stron (art. 58 § 1 k.c. w zw. z art. 353 1 k.c.

Nakazem zapłaty w postępowaniu upominawczym wydanym w dniu 21 września 2023 r. w sprawie o sygn. akt I Nc 878/23 Referendarz Sądowy w Sądzie Rejonowym w Ełku orzekł zgodnie z żądaniem pozwu.

Wydany nakaz zapłaty utracił mocna skutek wniesienia sprzeciwu przez stronę pozwaną (...) spółka akcyjna z siedzibą w W., reprezentowaną przez pełnomocnika w osobie radcy prawnego. W złożonym środku zaskarżenia strona pozwana wniosła o oddalenie powództwa i zasądzenie na jej rzecz kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

W uzasadnieniu tak sformułowanego stanowiska strona pozwana wskazała, że, roszczenie strony powodowej jest bezzasadne i nieudowodnione. Pozwany kwestionował zasadność roszczenia, tak co do zasady, jak i co do wysokości. Dalej wyjaśniono, że pierwszą czynnością strony powodowej w stosunku z pozwanym, dokonaną z jej inicjatywy i poprzedzającą zawarcie umowy kredytu, było złożenie przez powoda w dniu 14 września 2009 r. wniosku o udzielenie kredytu. Powód wnioskował o kredyt hipoteczny waloryzowany kursem waluty obcej-euro, dokonując wyboru waluty waloryzacji samodzielnie, spośród czterech oferowanych przez pozwanego wówczas wariantów ( (...),USD,EUR, (...)). Wnioskowana kwota kredytu wynosiła 364.640 zł, zaś okres spłaty kredytu wynosił 440 miesięcy. Powód wnioskował o spłatę kredytu w wariancie równych rat kapitałowo-odsetkowych, wskazując na dzień płatności każdy 5 dzień miesiąca. W dacie ubiegania się o udzielenie kredytu w pozwanym banku kredytobiorca pracował jako doradca techniczny, osiągając wynagrodzenie w wysokości 6272,63 zł netto. Powodowi w pierwszej kolejności została przedstawiona oferta kredytu złotowego bez mechanizmu waloryzacji, jednak po zapoznaniu się z nią dokonał on wyboru oferty kredytu złotowego waloryzowanego kursem euro. Powód dokonał tego wyboru mając pełną świadomość ryzyka związanego z tym kredytem, w szczególności tego, że niekorzystna zmiana kursu waluty spowoduje wzrost comiesięcznych rat kredytu oraz wzrost całego zadłużenia. Powód został również poinformowany o jednoczesnym ponoszeniu ryzyka zmiany stopy procentowej. Powód mając świadomość obu rodzajów ryzyk oraz po przedstawieniu mu symulacji kredytu, wybrał ofertę kredytu waloryzowanego kursem euro i złożył u pozwanego wniosek o udzielenie tego rodzaju kredytu. Po złożeniu wniosku kredytowego, pozwany przystąpił do sporządzenia kalkulacji zdolności kredytowej powoda, w oparciu o dane wykazane we wniosku kredytowym oraz dokumentach przedłożonych przez powoda na etapie procedury kredytowej. Zgodnie ze sporządzoną przez pozwanego kalkulacja, ujętą w kalkulatorze kredytowym stanowiącym integralna część dokumentacji kredytowej powoda, powód posiadał zdolność kredytowa do zaciągnięcia kredytu hipotecznego w złotych polskich bez mechanizmu waloryzacji w maksymalnej w wysokości wynoszącej 448 770,27 zł oraz zdolność kredytową do zaciągnięcia kredytu hipotecznego waloryzowanego kursem waluty obcej (euro) w wysokości wynoszącej 245 200,00 zł. Pozwany zaoferował powodowi atrakcyjne warunki finansowania-oprocentowanie kredytu na poziomie 4,40 %, marżę na poziomie 3,70 % oraz prowizję na poziomie 2,00%. W dniu 15 października 2009 r. pozwany wydał pozytywną decyzję kredytową co do udzielenia powodowi kredytu we wnioskowanej przez niego wysokości oraz wariancie. W treści decyzji określono warunki kredytowania, prawne zabezpieczenia kredytu oraz warunki zawarcia umowy kredytu oraz jego wypłaty. W dniu 15 października 2009 r. strony postępowania zawarły umowę kredytu hipotecznego dla osób fizycznych waloryzowanego kursem euro. Zgodnie z postanowieniami umowy:

- kwota kredytu wynosiła 345 200,00 zł (§ 1 ust. 2 umowy)

- kwota kredytu podlegała waloryzacji kursem waluty euro (§ 1 ust. 3 umowy)

- oprocentowanie kredytu wynosiło 8,10%

- waloryzacja kwoty kredytu następowała w momencie jego wypłaty (w dniu uruchomienia kredytu), po kursie kupna euro z tabeli kursowej pozwanego banku § 1 ust. 3A, § 7 ust. 1 umowy)

- spłata kredytu następowała w złotym polskim, po uprzednim przeliczeniu rat wyrażonych w walucie waloryzacji na złote polskie po kursie sprzedaży z tabeli kursowej pozwanego banku (§ 10 umowy)

- powodowi zagwarantowano możliwość wcześniejszej spłaty kredytu (§ 12 umowy)

- powodowi zagwarantowano możliwość wypowiedzenia umowy kredytu (§ 17 umowy).

W dniu 20 października 2009 r. powód złożył pozwanemu wniosek o wypłatę transzy kredytu. W związku z uruchomieniem kredytu pozwany sporządził harmonogram spłaty kredytu, w którym zarówno całkowite saldo zadłużenia, jak i poszczególne raty kapitałowo - odsetkowe kredytu, wyrażone zostały w walucie waloryzacji. Harmonogram spłaty kredytu został doręczony powodowi zgodnie z postanowieniami umowy kredytu. W lipcu 2009 r. pozwany, wobec treści Rekomendacji S Il, wprowadził zmianę do Regulaminu kredytowania umożliwiając tym samym kredytobiorcom, w tym powodowi, spłatę kredytu/ bezpośrednio w walcie waloryzacji, co wyeliminowałoby konieczność korzystania przez kredytobiorców z tabel kursowych pozwanego, jeżeli rzeczywiście uważaliby, że pozwany bank kształtuje kursy w sposób dowolny czy nierynkowy. W dniu 27 listopada 2009 r. strony postepowania zawarły aneks do umowy kredytu, mocą którego powód nabył prawo do spłaty kredytu bezpośrednio w walucie waloryzacji. Należy przy tym zauważyć, iż spłaty pierwszej raty kapitałowo-odsetkowej, powód dokonał już po zawarciu ww. aneksu, tj. w dniu 8 grudnia 2009 r., a powód spłat dokonywał wyłącznie w walucie euro. Tym samym do powoda nie miały nigdy zastosowania klauzule przeliczeniowe, na których nieważność obecnie się powołuje. Jednocześnie pozwany bank w całym okresie kredytowania, jak i w okresie dalece go poprzedzającym, prezentował na swoich stronach internetowych tabele kursowe, nie tylko w ujęciu bieżących kursów walut, lecz także w ujęciu archiwalnym, jak również jednoznacznie prezentował wysokość stosowanego spreadu. Powyższe dane dostępne są dla kredytobiorców (w tym dla powoda), jak i ogółu klientów pozwanego, także w chwili obecnej. Ponadto, w całym okresie kredytowania wysokość oprocentowania kredytu waloryzowanego kursem waluty obcej była znacząco niższa aniżeli oprocentowanie analogicznego kredytu zlotowego. Inicjalne oprocentowanie kredytu powoda, wskazane w umowie kredytu, wynosiło 8,10 %, podczas gdy średnie oprocentowanie kredytu zlotowego bez mechanizmu indeksacji (wg danych NBP) w tym samym czasie wynosiło 5,9% dla nowo zawieranych umów. W ocenie strony pozwanej umowa kredytu waloryzowanego kursem waluty obcej jest zgodna z prawem, odpowiada istocie umowy kredytu w rozumieniu art. 69 prawa bankowego oraz nie narusza istoty stosunku prawnego czy też zasad współżycia społecznego. Zgodnie z art. 69 ust. 1 ustawy prawo bankowe przez umowę kredytu bank zobowiązuje się oddać do dyspozycji kredytobiorcy na czas oznaczony w umowie kwotę środków pieniężnych z przeznaczeniem na ustalony cel, a kredytobiorca zobowiązuje się do korzystania z niej na warunkach określonych w umowie, zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu wraz z odsetkami w oznaczonych terminach spłaty oraz zapłaty prowizji od udzielonego kredytu. Z kolei ust. 2 art. 69 ustawy prawo bankowe określa elementy konieczne umowy kredytu, wskazując, że umowa kredytu powinna być zawarta na piśmie i określać w szczególności: 1) strony umowy, 2) kwotę i walutę kredytu, 3) cel, na który kredyt został udzielony, 4) zasady i termin spłaty kredytu, 5) wysokość oprocentowania kredytu i warunki jego zmiany, 6) sposób zabezpieczenia spłaty kredytu, 7) zakres uprawnień banku związanych z kontrolą wykorzystania i spłaty kredytu, 8) terminy i sposób postawienia do dyspozycji kredytobiorcy środków pieniężnych, 9) wysokość prowizji, jeżeli umowa ją przewiduje, 10) warunki dokonywania zmian i rozwiązania umowy. Zawarta przez strony postepowania umowa kredytu zawiera wszelkie wymagane prawem elementy, w szczególności określa kwotę kredytu (§ 1 ust. 2), wskazuje, że kwota udzielonego kredytu waloryzowana jest kursem euro (§ 1 ust. 3), jak również określa zasady przeliczenia kwoty kredytu po kursie kupna jak i przeliczania w momencie spłaty kredytu po kursie sprzedaży. Umowa kredytu stanowiąca przedmiot postepowania stanowi kredyt hipoteczny waloryzowany (indeksowany) kursem waluty obcej. Kredyt indeksowany kursem waluty obcej to kredyt udzielany w walucie polskiej, przy czym w dniu uruchomienia kredytu kwota kapitału kredytu przeliczana jest na walutę obca (według bieżącego kursu wymiany waluty), która to kwota stanowi następnie podstawę ustalania wysokości rat kapitałowo-odsetkowych. Wysokość kolejnych rat kapitałowo-odsetkowych określana jest zatem w walucie obcej, ale ich splata dokonywana jest w walucie polskiej, po przeliczeniu według kursu wymiany walut na dzień spłaty raty. Świadczenie pieniężne może zostać zwaloryzowane według przewidzianego w umowie kryterium -przeciętnego wynagrodzenia, stopy inflacji, kursu złota albo jakichkolwiek innego wskaźnika gospodarczego. Przeliczenie świadczenia pieniężnego może także nastąpić według kursu innej waluty. Swobodę kształtowania treści umownych klauzul waloryzacyjnych określa zasada swobody umów (art. 3531 k.c.). W doktrynie wskazuje się, że przepis art. 358' § 2 k.c. nie przewiduje ograniczeń co do rodzaju mierników wartości, którymi strony mogą się posługiwać konstruując klauzule waloryzacyjne. Może to być złoto, kamienie, zboże, określona grupa dóbr konsumpcyjnych, określona grupa materiałów (tzw. Klauzule indeksowane). Nie budzi obecnie żadnych wątpliwości, że stosowanym miernikiem wartości mogą być także waluty obce (klauzule walutowe. Przepis art. 358 1 § 2 k.c. stwierdza wyłącznie, że ma on być inny aniżeli pieniądz. Chodzi tu o inny miernik niż pieniądz, w jakim wyrażono świadczenie pieniężne, a wiec zazwyczaj inny niż pieniądz polski. Nie ulega wątpliwości dopuszczalność posłużenia się obcą walutą w roli miernika wartości. Jednak gdy świadczenie pieniężne wyrażone jest w walucie obcej, w klauzuli waloryzacyjnej nie może być miernikiem wartości ta sama obca waluta. W granicach swobody umów, miernik w klauzuli waloryzacyjnej może być dowolny, nie pozostając w związku ze świadczeniem wzajemnym. Najczęściej spotykane w praktyce umownej klauzule waloryzacyjne to klauzule walutowe (przyjmują za miernik wartości inną walutę niż ta, na którą opiewa zobowiązanie pieniężne), klauzule towarowe (przyjmują za miernik wartości cenę zboża, ropy naftowej lub innego towaru), klauzula złota (miernikiem jest cena określonej ilości złota) oraz klauzule indeksowe (przyjmują za miernik wartość powszechnie znanego wskaźnika, np. wysokości inflacji, indeksu giełdowego, wysokości wynagrodzeń za pracę-minimalna lub średnia płaca w gospodarce, w branży lub określonym zawodzie). Za prawnie dopuszczalne i zaaprobowane w judykaturze należy uznać istnienie klauzul walutowych jako klauzul waloryzacyjnych w rozumieniu art. 358 1 § 2 k. c. w kredytach złotowych. W tym kontekście wskazać należy na stanowisko Sądu Najwyższego wyrażone w wyroku z 24 maja 2012 r., w uzasadnieniu którego Sad Najwyższy w sposób jednoznaczny uznał za dopuszczalne stosowanie w kredytach zlotowych waloryzacji świadczeń wynikających z umowy kredytu w oparciu o kurs waluty obcej. W przypadku, gdyby umowy kredytów złotowych waloryzowanych kursem waluty obcej (kredyty indeksowane) były nieważne jako nie mieszczące się w jakikolwiek sposób w zasadzie swobody kontraktowej, to niewątpliwe Sąd Najwyższy nie dokonywałby wykładni pojęcia ryzyka kursowego w takich umowach, znając ich mechanizm, ale wziąłby taką nieważność pod uwagę z urzędu. Wobec powyższej kwalifikacji umowy kredytu waloryzowanego/indeksowanego/ denominowanego, jako umowy kredytu zawierającej walutową klauzulę waloryzacyjną, a dopuszczoną w orzecznictwie Sądu Najwyższego, twierdzenia o nieważności umów tego rodzaju czy to w części czy w całości są pozbawione podstaw. W dalszej części uzasadnienia strona pozwana zawarła szeroką argumentację dotyczącą niezasadności twierdzeń powoda o abuzywności klauzul waloryzacyjnych zawartych w umowie.

Sąd Rejonowy w Ełku wyrokiem z dnia 28 października 2024 roku w sprawie sygn. akt I C 469/23 orzekł zgodnie z żądaniem pozwu.

Podstawą rozstrzygnięcia sądu I instancji były następujące ustalenia oraz zważenia: M. P. poszukiwał kredytu na zakup lokalu mieszkalnego, celem zaspokojenia swoich potrzeb mieszkaniowych. Udał się do banku, a to (...) Bank spółka akcyjna z siedzibą w W.. Przedstawiono mu ofertę kredytu waloryzowanego kursem euro, poinformowano, że w przypadku kredytu walutowego oprocentowanie będzie niższe. Przedstawiono euro jako walutę stabilną, nie przedstawiono wykresu jak kurs zmienia się na przestrzeni lat, ani jak zmiana kursu może wpłynąć na wysokość rat, nie tłumaczono również jakie są przesłanki waloryzacji salda kredytu. Przedstawiona M. P. oferta nie zawierała wszystkich informacji niezbędnych dla dokonania obiektywnej oceny stopnia ryzyka związanego z wyborem kredytu waloryzowanego. W szczególności w toku przedstawiania mu oferty kredytu nie przekazano mu informacji, pozwalających rzetelnie ocenić ryzyko związane z możliwymi wahaniami kursów walut oraz ich wpływem na mechanizmy zawarte w treści umowy kredytowej. Kredytobiorca był informowany o korzyściach kredytu waloryzowanego walutą obcą, nie przedstawiono mu jednak symulacji obrazującej, jak kurs waluty może wzrosnąć i jak to wpłynie na saldo jego zadłużenia i na wysokość rat kredytu.

W dniu 14 września 2009 r. M. P. złożył wniosek o udzielenie kredytu. M. P. wnioskował o kredyt hipoteczny waloryzowany kursem waluty obcej-euro, dokonując wyboru waluty waloryzacji spośród czterech oferowanych przez pozwanego wówczas wariantów ( (...),USD,EUR, (...)). Wnioskowana kwota kredytu wynosiła 364 640 zł, okres spłaty kredytu wynosił 440 miesięcy, spłata kredytu odbywać miała się w wariancie równych rat kapitałowo-odsetkowych, z dniem płatności określonym na każdy 5. dzień miesiąca. W dacie ubiegania się o udzielenie kredytu kredytobiorca pracował jako doradca techniczny, osiągając wynagrodzenie w wysokości 6272,63 zł netto.

W dniu 15 października 2009 r. M. P. zawarł z (...) Bankiem spółka akcyjna w W. umowę kredytu hipotecznego dla osób fizycznych waloryzowanego kursem euro. Zgodnie z postanowieniami umowy:

- kwota kredytu wynosiła 345 200,00 zł (§ 1 ust. 2 umowy)

- kwota kredytu podlegała waloryzacji kursem waluty euro (§ 1 ust. 3 umowy)

- oprocentowanie kredytu wynosiło 8,10%

- waloryzacja kwoty kredytu następowała w momencie jego wypłaty (w dniu uruchomienia kredytu), po kursie kupna euro z tabeli kursowej pozwanego banku § 1 ust. 3A, § 7 ust. 1 umowy)

- spłata kredytu następowała w złotym polskim, po uprzednim przeliczeniu rat wyrażonych w walucie waloryzacji na złote polskie po kursie sprzedaży z tabeli kursowej pozwanego banku (§ 10 umowy).

W umowie zawarto oświadczenie kredytobiorcy, że został dokładnie zapoznany z kryteriami zmiany stopy procentowej kredytu, zasadami modyfikacji oprocentowania kredytu, ma świadomość, iż zmiana wysokości oprocentowania kredytu dokonana zgodnie z postanowieniami umowy będzie wpływać na wysokość rat kredytu oraz na wzrost kosztów obsługi kredytu oraz, że w pełni akceptuje zasady zmiany stopy procentowej. Kredytobiorca oświadczył nadto, że został dokładnie zapoznany z warunkami udzielania kredytu złotowego waloryzowanego kursem waluty obcej, w tym w zakresie zasad dotyczących spłaty kredytu i w pełni je akceptuje, jest świadomy, że z kredytem waloryzowanym związane jest ryzyko kursowe oraz ryzyko zmiany spreadu walutowego, a ich konsekwencje wynikające z niekorzystnych wahań kursu złotego wobec walut obcych mogą mieć wpływ na wysokość rat kredytu oraz wzrost kosztów obsługi kredytu.

Integralną częścią umowy na podstawie § 25 pkt1 był „Regulamin udzielania kredytów i pożyczek hipotecznych dla osób fizycznych – w ramach (...)”.

Zgodnie z regulaminem spread walutowy oznaczał różnice między kursem sprzedaży a kursem zakupu waluty obcej ogłaszanym przez (...) Bank S.A. w tabeli kursowej (...) Banku S.A. na stronie internetowej (...) pod adresem www.(...).pl (Rozdział I Postanowienia ogólne). Kredyt waloryzowany udzielany jest w złotych, przy jednoczesnym przeliczeniu na wybraną przez kredytobiorcę walutę. Przeliczenia kredytu na walutę waloryzacji (...) dokonuje wg kursu kupna danej waluty z tabeli kursowej (...) Banku S.A. obowiązującej w dniu i godzinie uruchomienia kredytu. Szczegółowe informacje o wysokości kursu zastosowanego do uruchomienia kredytu Kredytobiorca może uzyskać u pracownika (...) lub za pośrednictwem multilinii (§ 1 pkt 8).

W myśl § 2 regulaminu:

1. Kursy kupna / sprzedaży walut publikowane w tabeli kursowej (...) Banku S.A., stosowane do uruchomienia / spłaty /przewalutowania kredytów i pożyczek waloryzowanych podawane są do wiadomości za pośrednictwem:

a) strony internetowej (...),

b) multilinii

c) sieci placówek.

2. Wysokość kursów kupna / sprzedaży walut obowiązujących w danym dniu roboczym może ulegać zmianie. Decyzja o zmianie wysokości kursów jak również o częstotliwości zmiany podejmowana jest samodzielnie przez MultiBank z uwzględnieniem czynników wymienionych w ust.4.

3. Wysokość spreadu walutowego występującego dla poszczególnych walut wymienialnych publikowana jest w sposób opisany w ust. 1 ppkt. a).

4. Kursy kupna / sprzedaży walut, jak również wysokość spreadu walutowego wyznaczane są z uwzględnieniem poniższych czynników:

a) bieżących notowań kursów wymiany walut na rynku międzybankowym,

b) podaży i popytu na waluty na rynku krajowym

c) różnicy stóp procentowych oraz stóp inflacji na rynku krajowym,

d) płynności rynku walutowego,

e) stanu bilansu płatniczego i handlowego.

5. O zmianie zasad wyznaczania kursów kupna / sprzedaży walut oraz spreadu walutowego (...) powiadomi Kredytobiorcę na piśmie lub za pomocą elektronicznych nośników informacji, a w szczególności za pośrednictwem strony internetowej (...).

Zgodnie z § 23 regulaminu wysokość każdej raty odsetkowej lub kapitałowo-odsetkowej kredytu waloryzowanego kursem przyjętej waluty określona jest w tej walucie, natomiast jej spłata dokonywana jest w złotych po uprzednim jej przeliczeniu wg kursu sprzedaży danej waluty, określonym w tabeli kursowej (...) Banku SA na dzień spłaty. Wysokość rat odsetkowych i kapitałowo-odsetkowych kredytu waloryzowanego wyrażona w złotych, ulega comiesięcznej modyfikacji w zależności od kursu sprzedaży waluty, według tabeli kursowej (...) Banku SA na dzień spłaty.

Umowa została zawarta na blankietowym wzorcu umownym, stosowanym przez Bank powszechnie dla celu zawierania umów o kredyt hipoteczny. M. P. nie miał możliwości negocjowania ani umowy ani regulaminu.

Kredyt hipoteczny udzielony przedmiotową umową został wypłacony na rzecz kredytobiorcy.

M. P. od dnia zawarcia umowy kredytu regularnie spłaca jego raty. W lipcu 2009 r. Bank, wobec treści Rekomendacji S Il, wprowadził zmianę do Regulaminu kredytowania umożliwiając tym samym kredytobiorcom, w tym M. P., spłatę kredytu bezpośrednio w walcie waloryzacji. W dniu 27 listopada 2009 r. strony zawarły aneks do umowy kredytu, mocą którego kredytobiorca nabył prawo do spłaty kredytu bezpośrednio w walucie waloryzacji. Spłaty pierwszej raty kapitałowo-odsetkowej M. P. dokonał już po zawarciu ww. aneksu, tj. w dniu 8 grudnia 2009 r., spłat dokonywał wyłącznie w walucie euro. Od dnia 8 grudnia 2009 r. do dnia 20 czerwca 2023 r. M. P. uiścił na poczet spłat rat kapitałowo-odsetkowych kwotę 79 548,41 euro.

W trakcie wykonywania umowy (...) Bank spółka akcyjna z siedzibą w W. zmienił nazwę i obecnie strona pozwana działa pod firmą: (...) spółka akcyjna z siedzibą w W..

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił przede wszystkim na podstawie powołanych dokumentów związanych z zawarciem umowy kredytu hipotecznego składanych przez strony postępowania. Dokumenty te nie były kwestionowane przez żadną ze stron, a w ocenie Sądu, nie było podstaw, by poddawać w wątpliwość okoliczności faktyczne wynikające z ich treści.Sąd uznał także zeznania powoda za wiarygodne w całości. Z tych zeznań wynika, że nie miał oni możliwości negocjowania zapisów przedmiotowej umowy kredytowej oraz, że pozostawał w przekonaniu o stabilności kursu euro. Powodowi nie wyjaśniano, w jaki sposób będzie ustalany kurs euro, nie przedstawiano symulacji rat kredytu przy zmienności kursu euro, nie wyjaśniano istoty waloryzacji oraz spreadu. Przy zawieraniu umowy podkreślana była stabilność waluty euro oraz korzyści płynące z zawarcia umowy kredytu w postaci niższych comiesięcznych rat w porównaniu od kredytu w złotówkach. P. wydanego rozstrzygnięcia stała się również opinia biegłego z zakresu bankowości, która nie została zakwestionowana przez strony.

Powództwo zasługiwało na uwzględnienie wobec przyjęcia nieważności umowy kredytu łączącego strony.Zgodnie z dyspozycją art. 385 1 § 1 k.c. postanowienie może być uznane za niedozwolone, jeśli jedną ze stron stosunku prawnego jest konsument.W niniejszej sprawie nie ulega wątpliwości, że analizowane postanowienia dotyczą umowy zawartej z konsumentem. Kolejnym warunkiem uznania danego postanowienia za niedozwolone jest stwierdzenie, że nie zostało ono uzgodnione indywidualnie przez strony. Ustawodawca w art. 385 1 § 3 k.c. doprecyzował, że nieuzgodnione indywidualnie są te postanowienia, na które konsument nie miał rzeczywistego wpływu.

Nie ulega wątpliwości, że przedmiotowa umowa stanowi przykład tzw. umowy adhezyjnej, czyli takiej, w której warunki umowne określane są jednostronnie przez przedsiębiorcę. Konsumentom pozostaje jedynie podjęcie decyzji, czy do umowy przystąpić. Przy zawieraniu umów z konsumentami bank posługuje się opracowanym przez siebie wzorcem umownym, dlatego możliwości negocjacyjne osoby przystępującej do umowy są ograniczone lub wręcz ich nie ma. Nie zmieniają tego okoliczności związane z potencjalną możliwością, czy wolą dokonania takich uzgodnień, gdyż w świetle cytowanego wyżej art. 385 1 § 3 zd. 2 k.c. takie postanowienia uważa się za nieuzgodnione indywidualnie. W ocenie Sądu, postanowienia umowne (regulaminowe), w których określono sposób przeliczenia kursu waluty ze złotówek na euro i odwrotnie, nie były indywidualnie negocjowane. Skoro powód chciał otrzymać kredyt – musiał podpisać przygotowaną przez bank umowę kredytową. W realiach niniejszej sprawy nie przedstawiono żadnego dowodu, aby kwestionowane postanowienia były indywidualnie negocjowane. Podkreślić przy tym należy, że przy ocenie danego postanowienia umownego za „indywidualnie negocjowane” liczy się realna możliwość zmiany danego, konkretnego postanowienia (co nie oznacza, że każdorazowo musi być ono zmodyfikowane), nie zaś sama możliwość złożenia wniosku w tym zakresie do banku (co do zasady bank ma bowiem obowiązek rozpatrzyć każdy wniosek złożony przez klienta). Zgodnie z art. 385 1 § 4 k.c. ciężar dowodu, że postanowienie zostało uzgodnione indywidualnie, spoczywa na tym, kto się na to powołuje, co w praktyce oznacza konieczność udowodnienia tej przesłanki przez przedsiębiorcę. W sporze z konsumentami to pozwany bank winien zgodnie z art. 6 k.c. udowodnić, że postanowienia określające główne świadczenia stron zostały przez niego sformułowane w sposób zgodny z art. 385 1 § 1 k.c., gdyż to bank z takiego faktu wywodzi korzystny dla niego skutek w postaci wyłączenia możliwości badania tych postanowień pod kątem przesłanek abuzywności. Pozwany nie przedłożył żadnego materiału dowodowego, który wskazywałby na przekazanie wówczas powodowi jakichkolwiek informacji pozwalających realnie ocenić zakres ryzyka kursowego i jego wpływ na stan zadłużenia i rzeczywisty koszt kredytu. Oświadczenia złożone przez powoda, a zawarte w umowie, nie świadczą o tym, że pozwany bank uświadomił kredytobiorcę w sposób dostateczny o ryzyku kursowym z uwagi na ich blankietowy charakter oraz fakt, że powód zmuszony był podpisać wszelkie przedstawione mu dokumentu, aby uzyskać wnioskowany kredyt.

W umowie zawarto oświadczenie kredytobiorcy, że został on dokładnie zapoznany z kryteriami zmiany stopy procentowej kredytu, zasadami modyfikacji oprocentowania kredytu, ma świadomość, iż zmiana wysokości oprocentowania kredytu dokonana zgodnie z postanowieniami umowy będzie wpływać na wysokość rat kredytu oraz na wzrost kosztów obsługi kredytu oraz, że w pełni akceptuje zasady zmiany stopy procentowej, a nadto, że został dokładnie zapoznany z warunkami udzielania kredytu złotowego waloryzowanego kursem waluty obcej, w tym w zakresie zasad dotyczących spłaty kredytu i w pełni je akceptuje, jest świadomy, że z kredytem waloryzowanym związane jest ryzyko kursowe oraz ryzyko zmiany spreadu walutowego, a ich konsekwencje wynikające z niekorzystnych wahań kursu złotego wobec walut obcych mogą mieć wpływ na wysokość rat kredytu oraz wzrost kosztów obsługi kredytu.

Przeciwne twierdzenia wynikają jednak z przesłuchania pozwanego, który zeznał, że zaoferowano mu wyłącznie kredyt walutowy waloryzowany kursem euro, w którym posiadał większą zdolność kredytową, nie wyjaśniono mu przesłanek waloryzacji salda kredytu. Nie przedstawiono mu wykresu jak zmienia się kurs euro na przestrzeni lat i nie tłumaczono jak zmiana kursu może wpłynąć na wysokość rat lub saldo zadłużenia. Kredytobiorca nie rozumiał w dacie zawierania umowy, że bank stosuje dwa różne kursy waluty do obsługi kredytu. Na stosowane kursy i dzień wypłaty środków nie miał wpływu.

Termin „kredyt indeksowany” nie został wyjaśniony w żadnej z ustaw, a co za tym idzie, brak jest definicji legalnej omawianego pojęcia. Definicja kredytu waloryzowanego (indeksowanego) wypracowana w praktyce obrotu gospodarczego opierać się może na twierdzeniu, że jest to kredyt, gdzie bank zobowiązuje się oddać do dyspozycji kredytobiorcy kwotę wyrażoną w złotówkach. Po wypłaceniu kwoty kredytu (wypłata następuje w złotówkach), bank przelicza kwotę długu po kursie kupna określonej waluty (indeksowanie) i od tego momentu dług konsumenta jest wyrażony w tej walucie. Rata kredytu jest wstępnie wyliczana w walucie, po czym w dniu zapadalności (dzień płacenia raty) następuje przeliczenie raty do złotówki na podstawie kursu sprzedaży z tabeli kursowej banku. Zgodnie z art. 69 ust. 2 pkt 4a ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. - Prawo bankowe (t.j. Dz.U. z 2016 r., poz.1988 ze zm.) w przypadku umowy o kredyt denominowany lub indeksowany do waluty innej niż waluta polska umowa ta powinna być zawarta na piśmie i określać w szczególności: szczegółowe zasady określania sposobów i terminów ustalania kursu wymiany walut, na podstawie którego w szczególności wyliczana jest kwota kredytu, jego transz i rat kapitałowo-odsetkowych oraz zasad przeliczania na walutę wypłaty albo spłaty kredytu.Przepis ten został dodany w związku z wejściem w życie ustawy z dnia 29 lipca 2011 r. o zmianie ustawy - Prawo bankowe oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. z 2011 r., Nr 165 poz. 984, zwanej potocznie „ustawą antyspreadową”). Oznacza to, że art. 69 ust. 2 pkt 4a) u.p.b. nie obowiązywał w momencie zawarcia umowy, której postanowienia (w tym regulaminu) są przedmiotem rozważań. Dokonywanie oceny ważności umowy kredytowej następuje zaś na moment jej zawierania. W doktrynie i orzecznictwie jednolicie jest przy tym zajmowane stanowisko, iż kredyt indeksowany do waluty obcej jest kredytem dopuszczalnym.Kwestionowane przez powoda klauzule dotyczące indeksacji są niejednoznaczne. O ich niejednoznaczności przesądza fakt, że konsument - nawet jeśli literalnie rozumie kwestionowane postanowienie - w momencie zawarcia umowy nie jest w stanie ocenić ostatecznej wysokości wynagrodzenia banku (z uwagi na przyznane mu w umowie czy też regulaminie uprawnienie do ustalania kursu wymiany walut według sporządzanej przez siebie tabeli). Tym samym konsumenci nie mogą ocenić skutków ekonomicznych podejmowanej przez siebie decyzji. Nie zmienia tego okoliczność, iż w regulaminie udzielania kredytów określono kryteria ustalania kursu waluty. Zdaniem Sądu, owe kryteria mają jednak charakter blankietowy i nie pozwalają na odniesienie ustalenia kursu waluty obcej przez bank do żadnego obiektywnego miernika.

Klauzule waloryzacyjne zawarte w przedmiotowej umowie kredytu (regulaminie) nie mogą być traktowane jako li tylko dodatkowe postanowienia umowne, lecz stanowią essentialia negotii umowy kredytu indeksowanego. Wobec tego, jako postanowienia określające główne świadczenia stron, mogą być oceniane pod kątem ich nieuczciwego charakteru tylko wówczas, jeżeli nie zostały one wyrażone prostym i zrozumiałym językiem. Wyrażenie ich prostym i zrozumiałym językiem nie sprowadza się jednak do formalnego pouczenia o możliwości wzrostu kursu waluty, lecz wymaga przekazania niezbędnych informacji w sposób, który umożliwia konsumentom oszacowanie - potencjalnie istotnych - konsekwencji ekonomicznych klauzuli indeksacyjnej dla ich zobowiązań finansowych.W ocenie Sądu, nie ma żadnych podstaw do ustalenia, że powód został poinformowany przez bank przed zawarciem umowy o ryzyku kursowym w sposób, który mógłby uzasadniać przyjęcie, że główne świadczenie zostało sformułowane w sposób jednoznaczny w rozumieniu art. 358 1 § 1 k.c., interpretowanego zgodnie z art. 4 ust. 2 dyrektywy 93/13.Powód wiedział, że zaciąga kredyt waloryzowany kursem euro, a zatem wysokość rat będzie podążać za kursem tej waluty, to jednak jest to równoznaczne zaledwie z formalnym poinformowaniem o ryzyku walutowym i w świetle kryteriów wynikających z orzecznictwa nie wystarcza do uznania, że klauzula określająca główne świadczenia stron została wyrażona jasno i jednoznacznie. Nie przekazano powodowi informacji, które pozwalałyby rozeznać się w tym, jak duże jest ryzyko znacznego wzrostu kursu, ani symulacji, które obrazowałyby, jak ewentualny wzrost kursu wpłynie na wysokość jego zadłużenia i realne koszty kredytu.Postanowienia umowy (regulaminu) wskazane w stanie faktycznym, a dotyczące indeksacji przyznawały pozwanemu nieskrępowane uprawnienie do jednostronnego wpływania na wysokość świadczeń stron ustalonych w umowie. Kursy zarówno kupna, jak i sprzedaży tej waluty, po których przeliczane są kwota kredytu i raty kapitałowo-odsetkowe, określane są każdorazowo w tabeli sporządzanej przez bank. Oznacza to, że wyłącznie jednej stronie stosunku prawnego zostało przyznane uprawnienie do jednostronnego i wiążącego określania wysokości wskaźnika wpływającego na wysokość świadczeń stron.Z przyznanego uprawnienia banku wynika również brak możliwości zweryfikowania przez kredytobiorcę kryteriów przyjętych przez pozwanego do ustalenia wysokości samego wskaźnika waloryzacji. W postanowieniach nie zostały sprecyzowane bowiem przesłanki ustalania kursów waluty obcej. Nie wskazano, czym pozwany kieruje się, ustalając wysokość kursu, co oznacza, że jest on przy ustalaniu wysokości świadczeń uprawniony do wybierania dowolnych kryteriów wpływających na ich wysokość. Rodzi to ryzyko, że wspomniane kryteria mogą być oderwane od rzeczywistości rynkowej, ustalane w arbitralny i nieprzewidywalny dla konsumentów sposób. W konsekwencji wysokość kursów ustalanych przez bank może zostać ukształtowana na znacznie wyższym lub niższym poziomie niż średnie wartości na rynku walutowym i w konsekwencji zabezpieczać jedynie interesy pozwanego. Kwestionowane przez powoda postanowienia przyznają pozwanemu uprawnienie do uzyskania dodatkowego wynagrodzenia, którego oszacowanie dla konsumenta jest niemożliwe ze względu na brak oparcia zasad ustalania kursów o obiektywne i przejrzyste kryteria, co wyklucza możliwość zweryfikowania przez konsumenta prawdziwości i zasadności działań podejmowanych przez pozwanego.

Kwestionowane postanowienia umowy/regulaminu przewidywały, że wysokość zobowiązań powoda będzie przeliczana z zastosowaniem dwóch rodzajów kursu waluty. Mechanizm (konkretny sposób) ustalania kursu nie został opisany w żaden sposób, gdyż umowa w tym względzie odsyła tylko do tabeli banku. Tabela kursów stosowana przez bank nie została zaś w żaden sposób zdefiniowana, nie jest ona opisana ani w umowie kredytowej ani w regulaminie kredytowym.

W myśl § 2 regulaminu:

1. Kursy kupna / sprzedaży walut publikowane w tabeli kursowej (...) Banku S.A., stosowane do uruchomienia / spłaty /przewalutowania kredytów i pożyczek waloryzowanych podawane są do wiadomości za pośrednictwem:

a) strony internetowej (...),

b) multilinii

c) sieci placówek.

2. Wysokość kursów kupna / sprzedaży walut obowiązujących w danym dniu roboczym może ulegać zmianie. Decyzja o zmianie wysokości kursów jak również o częstotliwości zmiany podejmowana jest samodzielnie przez (...) z uwzględnieniem czynników wymienionych w ust.4.

3. Wysokość spreadu walutowego występującego dla poszczególnych walut wymienialnych publikowana jest w sposób opisany w ust. 1 ppkt. a).

4. Kursy kupna / sprzedaży walut, jak również wysokość spreadu walutowego wyznaczane są z uwzględnieniem poniższych czynników:

a) bieżących notowań kursów wymiany walut na rynku międzybankowym,

b) podaży i popytu na waluty na rynku krajowym

c) różnicy stóp procentowych oraz stóp inflacji na rynku krajowym,

d) płynności rynku walutowego,

e) stanu bilansu płatniczego i handlowego.

5. O zmianie zasad wyznaczania kursów kupna / sprzedaży walut oraz spreadu walutowego (...) powiadomi Kredytobiorcę na piśmie lub za pomocą elektronicznych nośników informacji, a w szczególności za pośrednictwem strony internetowej (...).

Zgodnie z § 23 regulaminu wysokość każdej raty odsetkowej lub kapitałowo-odsetkowej kredytu waloryzowanego kursem przyjętej waluty określona jest w tej walucie, natomiast jej spłata dokonywana jest w złotych po uprzednim jej przeliczeniu wg kursu sprzedaży danej waluty, określonym w tabeli kursowej (...) Banku SA na dzień spłaty. Wysokość rat odsetkowych i kapitałowo-odsetkowych kredytu waloryzowanego wyrażona w złotych, ulega comiesięcznej modyfikacji w zależności od kursu sprzedaży waluty, według tabeli kursowej (...) Banku SA na dzień spłaty.

W odpowiedzi na pozew pozwany twierdził, że stosowane przez bank kursy mają charakter rynkowy i wykazał, w jaki sposób bank ustala kurs kupna lub sprzedaży, figurujący w tabeli kursów walut na dany dzień. Abstrahując już od tego, czy wskazane przez pozwanego argumenty mają charakter przekonywujący, to na etapie zawierania umowy konsumentowi w najmniejszym stopniu nie wyjaśniono mechanizmu powstawania takiej tabeli, uniemożliwiając mu całkowicie weryfikację rynkowości przedstawianych przez pozwanego kursów w niej zawartych.

Przy ocenie kwestionowanych postanowień nie sposób również pominąć okoliczności, że zastosowany przez pozwanego mechanizm waloryzacji przewiduje dwukrotne przeliczenie kwoty zobowiązania przy wykorzystaniu dwóch różnych mierników. Bank potencjalnie może zastosować kurs kupna (w przypadku pierwotnego przeliczenia kwoty kredytu lub jego transzy) oraz kurs sprzedaży waluty waloryzacji (w przypadku przeliczenia poszczególnych rat kredytu). Co istotne, kurs kupna jest niższy od kursu sprzedaży. Takie ukształtowanie mechanizmu indeksacji (przy uwzględnieniu okoliczności, że nie generuje on w praktyce po stronie banku konieczności dokonywania transakcji walutowych), prowadzi do uzyskania przez pozwanego dodatkowego wynagrodzenia, wysokości którego w momencie zawierania umowy kredytu konsument nie jest w stanie w żaden sposób oszacować.

Bank musiał sobie zdawać sprawę z istotnej szansy na wzrost kursu euro w okresie kredytowania, a wobec tego niewątpliwie przewidywał, że wzrost kursu spowoduje zwiększenie rzeczywistych kosztów kredytowania ponoszonych przez konsumenta, niwecząc rzekomą korzyść, jaką konsument miał odnosić z niższego oprocentowania, a nawet gwarantując bankowi taką stopę zwrotu, jakiej nie mógłby osiągnąć z kredytów złotowych. W tym stanie rzeczy należało przyjąć, że bank miał całkowitą swobodę w zakresie ustalania kursu waluty. W umowie (czy też regulaminie) powinny zawierać się konkretne mechanizmy pozwalające konsumentom zrozumieć transparentny i wymierny sposób ustalania kursów walut przez bank - nie jest wystarczające bazowanie na przeświadczeniu, że bank będzie uczciwie korzystał z przysługującego mu uprawnienia do jednostronnego ustalania kursów walut z uwagi na realia konkurencji na rynku.

Przez niedochowanie przez bank elementarnej lojalności konsument został zachęcony do zaciągnięcia zobowiązania, które w razie wzrostu kursu narażało go na znaczne dodatkowe koszty, a nawet mogłoby przekroczyć jego możliwości spłaty. Zamiast uświadomić mu takie ryzyko, bank przekonywał, że oferuje produkt bezpieczny i tani. Powód nie miał w związku z tym możliwości podjęcia rozważnej decyzji.

Problem nie powinien być przy tym sprowadzany do porównania kosztów kredytu waloryzowanego i złotowego, lecz wyraża się on w tym, że doprowadzono powoda do zawarcia umowy kredytu na okres 440 miesięcy (tj. ponad 36 lat), nie przedstawiając mu rzetelnych i dostępnych dla banku informacji, które pozwoliłyby konsumentowi oszacować konsekwencje ekonomiczne związania się umową w tym kształcie i podjąć świadomą decyzję.

Przedstawianie przez instytucję finansową, dysponującą profesjonalną wiedzą ekonomiczną, instrumentami pozwalającymi analizować dane spływające z rynku i prognozować zachowania kursów walut, konsumentom z kraju spoza strefy euro, zarabiającym w miejscowej walucie, kredytu indeksowanego do euro jako rozwiązania korzystniejszego z uwagi na formalnie niższe koszty (niższe oprocentowanie euro i/lub niższą marżę banku), i zatajenie przed nim, że wzrost kursu zniweczy te korzyści, a także narazi na ponoszenie kosztów kredytowania znacznie wyższych, od tych którymi konsument był zachęcony na etapie zawierania umowy, musi być ocenione jako działanie nielojalne wobec konsumenta.

Naruszenie dobrych obyczajów przejawia się w działaniach banku polegających na przedstawianiu długoterminowego kredytu obciążonego ryzykiem walutowym jako rozwiązania korzystnego dla konsumentów, taniego i bezpiecznego.

Dodatkowo, naruszeniem dobrych obyczajów i rażącym naruszeniem usprawiedliwionych interesów konsumenta było zastrzeżenie dwóch różnych kursów wymiany: kursu kupna dla przeliczenia wypłaconego przez bank kredytu, zaś kursu sprzedaży dla obliczania rat spłacanego kredytu. W ten sposób już na wstępie umowy bank zastrzegł sobie dodatkowe nieuzasadnione korzyści kosztem konsumenta. Takie rozwiązanie nie tylko bez żadnego uzasadnienia podwyższało raty kapitałowe, ale także zwiększało podstawę naliczania odsetek i prowizji (marży).

Bez znaczenia pozostaje przy tym podnoszona przez stronę pozwaną okoliczność, że powód od początku swoje zobowiązanie spłaca w walucie euro, w związku z zawartym w dniu 27 listopada 2009 r. aneksem do kredytu, mocą którego kredytobiorca nabył prawo do spłaty kredytu bezpośrednio w walucie waloryzacji. W ocenie Sądu fakt wprowadzenia przez Bank zmiany regulaminu, wobec treści Rekomendacji S Il, umożliwiających kredytobiorcy spłatę kredytu bezpośrednio w walucie waloryzacji, w żaden sposób nie niweczy abuzywności omówionych klauzul indeksacyjnych i w efekcie nieważności umowy, albowiem jak wskazano już wyżej dokonywanie oceny ważności umowy kredytowej następuje na moment jej zawierania. Niemożliwe jest w tym stanie rzeczy przyjęcie, że nieważną ex tunc czynność prawną można sanować poprzez jej późniejszą modyfikację. Odnosząc się do takich argumentów strony pozwanej nie sposób pominąć również faktu, że sama wysokość zobowiązania kredytobiorcy również ustalona została na podstawie tabel kursowych banku, a w umowie wyrażona jest wyłącznie w złotówkach. Oznacza to, że w momencie zawierania umowy konsument nie był świadomy realnej wysokości swojego zadłużenia, o której to dowiadywał się dopiero w momencie uruchomienia kredytu (§ 1 ust. 3 a umowy), co w ocenie Sądu rażąco naruszało jego interesy, zwłaszcza, że nie wiedział i nie mógł wiedzieć jaki kurs zostanie zastosowany przez kredytodawcę.

Podsumowując należy stwierdzić, że znacząca nierównowaga wynikających z umowy praw i obowiązków, o ile powoduje szkodę dla konsumentów, winna być każdorazowo traktowana jako przypadek rażącego naruszenia interesów konsumentów. Nierównowaga, która została wprowadzona na podstawie kwestionowanych postanowień umowy (regulaminu), dotyczących jednostronnego ustalania kursu wymiany walut przez bank, ma charakter niewątpliwie rażący. Na mocy tych postanowień cała decyzyjność dotycząca kursu walut pozostała uprawnieniem strony pozwanej.

W konsekwencji postanowienia stosowane przez pozwanego dotyczące zasad ustalania kursów wymiany walut są sprzeczne z dobrymi obyczajami i rażąco naruszają interes konsumentów. Postanowienia te wprowadzają rażącą dysproporcję praw i obowiązków stron, przyznając jedynie jednej z nich uprawnienie do dowolnego ustalania kryteriów wpływających na wysokość świadczeń stron, przy jednoczesnym odebraniu drugiej stronie możliwości do weryfikowania poprawności działania silniejszej strony umowy. Należy zauważyć, że na konsumenta, poza ryzykiem kursowym, na które godził się, zawierając umowę kredytu waloryzowanego do waluty obcej, zostało przerzucone ryzyko całkowicie dowolnego kształtowania kursu sprzedaży waluty przez kredytodawcę.

Należy również zwrócić uwagę, że pozwany - będący profesjonalistą i silniejszą stroną stosunku prawnego - w omawianym przypadku na mocy analizowanych postanowień wykorzystał swoją uprzywilejowaną pozycję.

Rażące naruszenie interesów konsumentów należy uznać za wadę pierwotną istniejącą w momencie zawierania umowy, dla oceny której okoliczności powstałe później - na etapie jej wykonywania - nie powinny mieć znaczenia (w tym faktprzewalutowania kredytu w trakcie trwania umowy i spłata rat kredytu bezpośrednio w walucie obcej).

W związku z niedopuszczalnością zastąpienia abuzywnych postanowień przepisami dyspozytywnymi i zmianą ich treści przez sąd, stwierdzić należy, że umowa kredytu waloryzowanego (i stanowiący jej integralną część regulamin) po wyłączeniu niedozwolonych postanowień nie może dalej wiązać stron i być wykonywana. Postanowienia umowne (regulaminowe) regulują swoim zakresem zasady ustalania kursów wymiany walut, które odnoszą się do głównych świadczeń stron. Po wyłączeniu tych postanowień z obowiązującej umowy (i regulaminu), w żaden sposób nie są w nich uregulowane zasady indeksacji kwoty kredytu, a co za tym idzie, również poszczególnych rat. W konsekwencji, brak jest możliwości ustalenia kwoty zadłużenia w walucie obcej. Należy wskazać, że nawet spłata zadłużenia bezpośrednio w walucie obcej nie jest możliwa, gdyż nie sposób określić wysokości zadłużenia w związku z wadliwością indeksacji kwot kredytów.

Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej w wyroku z 3 października 2019 r. w sprawie C-260/18 (D. vs R.) w tezie 1 wskazał, że „Art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich należy interpretować w ten sposób, że nie stoi on na przeszkodzie temu, aby sąd krajowy, po stwierdzeniu nieuczciwego charakteru niektórych warunków umowy kredytu indeksowanego do waluty obcej i oprocentowanego według stopy procentowej bezpośrednio powiązanej ze stopą międzybankową danej waluty, przyjął, zgodnie z prawem krajowym, że ta umowa nie może nadal obowiązywać bez takich warunków z tego powodu, że ich usunięcie spowodowałoby zmianę charakteru głównego przedmiotu umowy”.

Trybunał zakwestionował przy tym możliwość wypełnienia luk w umowie, spowodowanych usunięciem z niej nieuczciwych warunków, które się w niej znajdowały, wyłącznie na podstawie przepisów krajowych o charakterze ogólnym, przewidujących, że skutki wyrażone w treści czynności prawnej są uzupełniane w szczególności przez skutki wynikające z zasad słuszności lub ustalonych zwyczajów, które nie stanowią przepisów dyspozytywnych lub przepisów mających zastosowanie, jeżeli strony umowy wyrażą na to zgodę.

Jednocześnie możliwość wypełnienia luki przepisem dyspozytywnym lub mającym zastosowanie, gdy strony wyrażą na to zgodę, została ograniczona do sytuacji, w której usunięcie nieuczciwego postanowienia umownego zobowiązywałoby sąd do unieważnienia umowy jako całości, narażając tym samym konsumenta na szczególnie szkodliwe skutki, tak że ten ostatni zostałby tym ukarany.

Należy podkreślić, że pozostawienie w obrocie umowy (regulaminu) po wyeliminowaniu klauzuli waloryzacyjnej w istocie byłoby to nie tyle związaniem stron umową „w pozostałym zakresie”, co przewiduje art. 385 1 § 2 k.c., ile jej przekształceniem w inny rodzaj umowy kredytowej. Utrzymanie takiej umowy prowadzi do zmiany złożonych przy jej zawieraniu oświadczeń woli. Fakt, że kredyt był wypłacony w złotówkach nie oznacza, że był to kredyt złotowy, gdyż udzielany był przecież na zupełnie innych warunkach. Był to inny rodzaj kredytu, w tym znaczeniu, że był on waloryzowany miernikiem wyrażonym w obcej walucie, a oprocentowanie powiązane było z walutą do której był indeksowany. Zastosowanie w umowie miernika waloryzacji w postaci kursu euro umożliwiało bankowi zabezpieczenie się przed stratami finansowymi w przypadku zmiany siły nabywczej pieniądza, a jednocześnie racjonalizowało oparcie oprocentowania kredytu na stawce LIBOR, nie zaś WIBOR, co po stronie kredytobiorców z jednej strony rodziło wymierne korzyści (niższe oprocentowanie niż przy kredycie „czysto” złotowym), ale jednocześnie aktualizowało ryzyko walutowe. Przyjęcie, że po wyeliminowaniu klauzul abuzywnych, umowa nadal może obowiązywać odnosi się do konkretnego stosunku zobowiązaniowego ukształtowanego zgodną wolą obu stron, a nie innego, który powstanie gdyby zaaprobować omawiany pogląd.

Nie budzi zatem wątpliwości, że działanie banku było sprzeczne z dobrym obyczajami, polegało bowiem na zatajeniu przed konsumentem istotnych informacji, dostępnych dla banku, które pozwoliłyby konsumentowi na podjęcie świadomej i rozważnej decyzji, na nieprzedstawieniu rzetelnych symulacji wykazujących wpływ wzrostu kursu euro na wysokość zobowiązania powoda i realny koszt kredytu. Bank tym samym doprowadził do zawarcia umowy kredytowej rażąco naruszającej interesy powoda.

Powyższe rozważania prowadzą do wniosku, że umowa kredytu (i jej integralna część w postaci regulaminu), będąca przedmiotem oceny w tej sprawie jest nieważna.

Konsekwencją powyższego uznania jest uwzględnienie roszczenia powoda w całości, mając na uwadze powoływaną w pozwie teorię dwóch kondykcji oznaczającą, że każda ze stron umowy ma własne roszczenie o zwrot spełnionego świadczenia. Jak wynika z opinii powołanego w sprawie biegłego od dnia 8 grudnia 2009 r. do dnia 20 czerwca 2023 r. powód uiścił na poczet spłat rat kapitałowo-odsetkowych kwotę 79 548,41 euro. Wobec związania Sądu zakresem żądania powoda, uwzględniono roszczenie powoda we wskazanej przez niego wysokości, a to w kwocie 4000,34 euro.

O kosztach orzeczono w punkcie II wyroku zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik postępowania na podstawie art. 98 k.p.c. i rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności radców prawnych z dnia 22 października 2015 r. (Dz.U. z 2015 r. poz. 1804 ze zm.). Kwota zasądzona tytułem kosztów procesu obejmuje opłatę od pozwu (1000 zł) i wynagrodzenie fachowego pełnomocnika reprezentującego powoda (3600 zł), powiększone o opłatę skarbową od pełnomocnictwa (17 zł).

Apelację od wyroku wniósł pozwany , zaskarżając go w całości, zarzucając wymienionemu rozstrzygnięciu Sądu I instancji:

l. naruszenie przepisów postępowania, a mianowicie:

1 . naruszenie art. 3 k.p.c., w związku z art. 6 k.c. i w związku z art. 232 k.p.c. poprzez: pozbawione podstaw przyjęcie, iż strona powodowa udowodniła roszczenie dochodzone pozwem w zakresie spełnienia przez sporne postanowienia przesłanek abuzywności, w szczególności przesłanki sprzeczności z dobrymi obyczajami i przesłanki rażącego naruszenia interesów powoda i że może to być zastąpione wyłącznie wnioskowaniem wywodzonym głównie z motywów rozstrzygnięcia Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów oraz tezami z piśmiennictwa i orzecznictwa zapadłymi na wiele lat po zawarciu umowy, a nadto konstruowanymi oczekiwaniami co do powinności pozwanego banku, które to również zostały skonstruowane po zawarciu umowy (orzecznictwo sądów powszechnych, Rekomendacje, orzecznictwo (...)) w postępowaniu dotyczącym umowy w ramach kontroli abstrakcyjnej, z pominięciem rozważenia tego, jak wyglądałaby sytuacja powoda, gdyby spornych postanowień nie ujęto w umowie;

2. naruszenie art. 227 k.p.c. w zw. z art. 233 S 1 k.p.c. poprzez:

a.  wadliwą ocenę materiału dowodowego - oświadczenia złożonego przez powodów jeszcze na etapie wniosku kredytowego oraz w umowie kredytu, jakoby treść tego oświadczenia było ogólna i nie dawała informacji o ryzyku kursowym, podczas, gdy wprost treść oświadczeń złożonych przez powodów obejmowała pojęcia tj. niekorzystna zmiana kursu waluty, które to powodowie rozumieli i w konsekwencji wadliwe ustalenie, że powodowie byli niedoinformowani co do możliwości zmiany kursu waluty i skutków tychże;

b.  wadliwą ocenę materiału dowodowego, w szczególności sprzeczną z zasadami logiki i doświadczenia życiowego ocenę złożonego oświadczenia zawierającego pouczenie o ryzyku walutowym i treści umowy kredytu, a także ocenę sprzeczną z treścią dowodu z przesłuchania powoda, polegająca na przyjęciu, że powodowi nie wyjaśniono istoty waloryzacji, nie wyjaśniono w jaki sposób wzrost kursu EUR wpływa na wysokość kapitału kredytu i jego rat, podczas, gdy co innego wynikało z treści powołanych dowodów,

c.  wadliwą i nieusprawiedliwioną w świetle zasad doświadczenia życiowego oraz treści dokumentów ocenę zeznań powodów złożonych w charakterze strony, którym Sąd bezkrytycznie w całości dał wiarę, w szczególności co do rzekomego braku informacji udzielonych przez pracowników banku w zakresie ryzyka kursowego, podczas, gdy co innego wynikało z treści umowy i dokumentów towarzyszących zawarciu umowy tj., że powodowi został w pierwszej kolejności przedstawiony kredyt złotowy oraz, że został poinformowany o ryzyku związanym z tym produktem, w szczególności o tym, że niekorzystna zmiana kursu waluty będzie miała wpływ na wysokość zadłużenia oraz wysokość rat kapitałowo-odsetkowych;

d.  pominięcie okoliczności, iż powodowie już począwszy od daty zawarcia umowy mieli umowną możliwość spłaty kredytu bezpośrednio w EUR (możliwość pojawiła się w lipcu 2009 r.), co pozwalało na wykonywanie umowy bez konieczności odnoszenia się do kursów EUR publikowanych w tabelach kursowych pozwanego , a zatem powodowie posiadali umowne uprawnienia do „przeciwdziałania” arbitralnemu i dowolnemu (zdaniem powodów) ustalaniu kursów EUR przez pozwanego,

e.  naruszenie art. 233 S 1 k.p.c., poprzez brak rozważenia całokształtu materiału dowodowego i pominięcie znacznej części treści regulaminu kredytowania obowiązującego w chwili zawierania przez powoda spornej umowy kredytu w zakresie w jakim regulamin kredytowania wprost zawierał definicję spreadu walutowego oraz przewidywał możliwość spłaty kredytu przez kredytobiorcę bezpośrednio w walucie waloryzacji i możliwość przewalutowania kredytu, co umknęło uwadze Sądu I instancji przy rozstrzyganiu niniejszej sprawy i tym samym miało wpływ na wynik sprawy albowiem prawidłowe uwzględnienie treści regulaminu kredytowania powinno doprowadzić do wniosków, że powód został poinformowany o treści regulaminu oraz posiadał możliwość spłaty kredytu bezpośrednio w walucie (...), a w razie zakwestionowania przez powoda prawidłowości kursów posiadał on zgodnie z treścią S 34 regulaminu, możliwość przewalutowania kredytu;

f.  art. 228 S 1 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. poprzez pominięcie przez Sąd I Instancji powszechnie znanej okoliczności, że czynności bankowe są to specyficzne dla banków, wyróżnione przez ustawę Prawo bankowe rodzaje działalności gospodarczej, polegające na odpłatnym, dokonywanym na podstawie zawartej z klientem umowy dostarczaniu określonych usług finansowych odbiorcom tych usług a istotną cechą banków jest to, że nie korzystają one ze swobody działalności gospodarczej i mogą prowadzić jedynie działalność i czynności bankowe na określonych warunkach, podlegającym określonym przyczynom społeczno-gospodarczym - do których uprawnione są na podstawie przepisów prawa jednoznacznie dopuszczających prowadzenie tego rodzaju działalności i czynności przez banki, które to pominięcie doprowadziło Sąd do ustalenia, że bank jest przedsiębiorcą który poprzez zastosowane kursy walut naruszył zasadę równorzędności stron umowy, zmierzał do dezinformacji powodów i sformułował postanowienia umowy w sposób nieuczciwy, dowolnie mogąc ustalać kursy waluty EUR będącej miernikiem wartości udzielonego kredytu, w sytuacji gdy z przedstawionego faktu powszechnie znanego wynika, że bank nie może, pod rygorem pociągnięcia go do odpowiedzialności ze strony organów nadzorujących, stosować mechanizmów dotyczących jakiegokolwiek obrotu środkami pieniężnymi w sposób dowolny, oderwany od realiów rynkowych krajowych i zagranicznych, prawnych oraz gospodarczych.

3.  naruszenie art. 233 S 1 k.p.c. w zw. z art. 247 k.p.c. w zw. z art. 299 k.p.c. poprzez dokonanie ustaleń faktycznych dotyczących treści czynności prawnej zawartej przez strony oraz oświadczeń towarzyszących czynności prawnej na podstawie wyjaśnień powoda, wbrew i ponad osnowę dokumentów i z naruszeniem subsydiarnego charakteru dowodu z przesłuchania stron,

4.  art. 228 S 1 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. zaniechanie uwzględnienia w ustaleniach faktycznych sprawy faktów powszechnie znanych i mających istotne znaczenie dla okoliczności sprawy, tj. że kursy walut obcych są zmienne, a rozpiętość wahań oraz kierunek zmian nie są możliwe do przewidzenia, co w konsekwencji doprowadziło do wadliwego ustalenia, że przeciętny konsument, w tym powodowie, mogli nie uświadamiać sobie i nie uświadamiali sobie hipotetycznej możliwości znacznego wzrostu kursu waluty, a tym samym wzrostu ich zadłużenia;

Il. naruszenie przepisów prawa materialnego tj.

1 . naruszenie art. 385 1 s 1 k.c. i art. art. 385 2 k.c. poprzez wadliwą ich wykładnię polegającą na:

a.  ustaleniu, że niedopełnienie przez konsumentów staranności w zakresie dokładnego zapoznania się z treścią umowy przed jej zawarciem nie podważa oceny ukształtowania ich praw i obowiązków w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami,

b.  przyjęciu, że fakt, iż kurs stosowany przez bank zgodnie z umową nie różnił się w istocie od kursów stosowanych na rynku i podążał za kursem średnim NBP jest bez znaczenia dla oceny ukształtowania praw i obowiązków konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami,

c.  pominięciu przez Sąd I Instancji oceny co do tego, jak kształtowałaby się sytuacja powodów (w tym ekonomiczna), gdyby zaciągnęli kredyt złotowy bez mechanizmu waloryzacji tj., że w dacie zawierania umowy ich oprocentowanie i marża byłaby wyższa, a powodowie uiściliby wyższe koszty,

d.  pominięciu przez Sąd I Instancji tego, że wskutek zastosowania zamiast kursu z tabeli kursowej banku kursu średniego NBP przy wykorzystywaniu mechanizmu waloryzacji różnica w spłacie rat kapitałowo - odsetkowych jest marginalna i nie może świadczyć o rażącym naruszeniu interesów powodów jako konsumentów,

e.  pominięciu przy ocenie abuzywności spornych postanowień okoliczności zawarcia umowy tj. motywacji powodów, co do zaciągnięcia kredytu waloryzowanego kursem EUR , zakresu udzielonych powodom informacji, orientacji powodów co do treści zawieranej umowy, jak też z zaniechaniem uwzględnienia okoliczności w jakich doszło do zawarcia umowy przez powodów aktywnych zawodowo, wykształconych, będących w stanie porównać oferty kredytowe i wybrać produkt dla nich korzystniejszy; uznaniu, na podstawie niewłaściwie ustalonego stanu faktycznego, że bank kształtował kursy walut w sposób jednostronny, naruszając tym samym równowagę stron kontraktu, w sytuacji gdy kursy banku podążały za kursami publikowanymi przez Narodowy Bank Polski, zależały one od czynników obiektywnych, a ustawa antyspreadowa oraz możliwość powstała jeszcze przed jej wejściem w życie, dotycząca możliwości spłaty kredytu bezpośrednio w walucie waloryzacji odwołanie do tabeli kursowej banku uczyniły zgodnym z dobrymi obyczajami i interesami konsumentów;

g.  przyjęciu, że pojęcie „okoliczności zawarcia umowy, w odniesieniu do obowiązków stawianych pozwanemu, w zakresie sformułowania postanowień umownych oraz zakresu informacyjnego na etapie przedkontraktowym należy rozumieć jako okoliczności, które miały miejsce wiele lat po zawarciu umowy kredytu i wynikające m.in. z orzecznictwa Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, orzecznictwa Sądu Najwyższego i sądów powszechnych i na tej podstawie konstruuje wymogi wobec pozwanego banku, które nie istniały w dacie zawierania spornej umowy,

h.  sprowadzenie oceny przesłanki sprzeczności z dobrymi obyczajami, jak i przesłanki rażącego naruszenia interesów powoda do literalnego brzmienia kwestionowanych postanowień umownych, bez uwzględnienia okoliczności zawarcia umowy w przedmiotowej sprawie, w tym bez uwzględnienia otoczenia społeczno - gospodarczego z chwili zawarcia umowy kredytu, jak i z pominięciem zwyczajów i zasad panujących na rynkach finansowych, a w konsekwencji dokonanie błędnej i powierzchownej oceny wystąpienia przesłanek abuzywności w okolicznościach przedmiotowej sprawy, podczas gdy Sąd rozpoznający zarzut niedozwolonego charakteru postanowień umownych obowiązany jest rozpoznać tenże zarzut z uwzględnieniem okoliczności sprawy, bowiem dopiero wówczas możliwa staje się ocena, czy w sprawie występuje nierównowaga praw i obowiązków stron, ale taka, która jest znacząca i prawnie relewantna względem pozycji konsumenta, jak również pozwala zrealizować w pełni cel Dyrektywy Rady 93/13/EWG, tzn. zapewnić konsumentowi ochronę, przy równoczesnym poszanowaniu interesów przedsiębiorcy, nie doprowadzając w sposób nieuzasadniony do uprzywilejowania konsumenta;

2.  naruszenie art. 4 ustawy z dnia 29.07.2011 r. o zmianie ustawy - Prawo bankowe oraz niektórych innych ustaw poprzez nieuprawnione całkowite pominięcie przez Sąd I instancji przy rozstrzyganiu sprawy skutków wejścia w życie ww. ustawy dla oceny abuzywności umowy kredytu zawartej przez powoda wobec tego, że regulacja zawarta w w/w przepisach, nie tworzy sytuacji prawnej o charakterze dla kredytobiorcy fakultatywnym, tzn. co do wyboru zastosowania lub nie w/w ustawy. Ustawa przyznaje kredytobiorcy określone uprawnienia ex lege, również ex lege modyfikując treść zawartej przez strony umowy, przewidując określone uprawnienia kredytobiorcy i powinności banku. Wobec wyraźnej regulacji ustawowej, ocenie czy to pod kątem ewentualnej abuzywności czy - hipotetycznej nawet - nieważności, poddana musi być umowa w każdym przypadku uzupełniona co do swojej normatywnej treści o skutki wynikające z w/w regulacji ustawy antyspreadowej, jak i przede wszystkim - domniemywać ale i przyjąć należy, iż umowa tak uzupełniona i zmieniona - jest ważna. Ponadto w szczególności, co do umów uprzednio zawartych, nie można pomijać regulacji ustawy i jej skutków w taki sposób, iż orzekanie przez Sąd miałoby nastąpić co do treści umowy pozbawionej elementów wprowadzonych do niej ex lege, tj. tak, jak gdyby ustawa antyspreadowa nie wywoływała skutków na gruncie umowy, która spełnia warunki do objęcia jej regulacją ustawy. W ocenie pozwanego poprzez fakt całkowitego pominięcia przez Sąd I instancji powołanej regulacji ustawowej.

3.  art. 5 ust. 2 pkt 7 w zw. z art. 111 ust. 1 pkt 4 Ustawy Prawo bankowe poprzez jego niezastosowanie i pominięcie, że banki na podstawie upoważnienia ustawowego są uprawnione do publikowania własnych tabel kursowych, będących podstawą przeliczeń, a działalność bankowa poddawana jest kontroli, co winno doprowadzić Sąd do konkluzji, że pozwany nie miał dowolności w zakresie ustalania kursów walut, a dokonywał tego na podstawie i w granicach ustawy, pod kontrolą organów nadzoru;

4.  naruszenie przepisu prawa materialnego - art. 65 S 1 i S 2 k.c. w zw. z art. 354 k.c. poprzez ich wadliwą wykładnię, wyrażającą się w dokonaniu wykładni oświadczeń woli stron umowy o kredyt z naruszeniem zasady życzliwej interpretacji umowy benigna interpretatio oraz favor contractus, co w konsekwencji doprowadziło Sąd I instancji do oceny oświadczeń woli stron umowy o kredyt z pominięciem powziętego przez nie zamiaru gospodarczego i bez uwzględnienia celu zawartej umowy i przedsięwziętych środków dla jej wykonania,

Powołując się na wskazane powyżej zarzuty pozwany wniósł o zmianę skarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa w całości.

Sąd Okręgowy ustalił i zważył, co następuje:

Apelacja pozwanego, jako bezzasadna, nie zasługiwała na uwzględnienie.

Wstępnie odnotować należy, że Sąd Rejonowy poczynił właściwe ustalenia faktyczne. Ustalenia te odpowiadają zgromadzonemu w niniejszej sprawie materiałowi dowodowemu, rozważonemu i ocenionemu w zgodzie z wymogami art. 233 § 1 k.p.c. Dlatego też Sąd Okręgowy ustalenia te podzielił i przyjął również za podstawę własnego rozstrzygnięcia. Zaakceptował także ocenę prawną tegoż Sądu, wskazującą na sprzeczność zawartej pomiędzy powodem i poprzednikiem prawnym pozwanego umowy kredytu z zasadami współżycia społecznego z uwagi na jednostronne ustalanie kursów waluty obcej przez Bank, co narusza równorzędność stron umowy oraz abuzywny charakter cytowanych postanowień umowy kredytu, po których to wyeliminowaniu zawarta przez strony umowa nie może nadal obowiązywać. Skutkiem takiego uznania – jak słusznie zauważył Sąd niższej instancji – jest to, że Bank powinien zwrócić powodowi żądaną przez niego kwotę, gdyż spełnione świadczenia nie miały uzasadnienia prawnego (art. 405 k.c. w zw. z art. 410 § 1 i § 2 k.c.).

Na kanwie ustaleń faktycznych, Sąd Okręgowy w pierwszej kolejności ustosunkował się do zarzutów niewłaściwej oceny dowodów i w konsekwencji – jak zaznaczył apelujący – poczynienia przez Sąd I instancji wadliwych ustaleń faktycznych, ponieważ ustalenia faktyczne są miarodajne do oceny, czy doszło do naruszenia przepisów prawa materialnego (przy czym wobec okoliczności, iż niektóre z tych zarzutów były ściśle skorelowane z zarzutami prawa materialnego, Sąd jednocześnie odniósł się do nich). Wskazać w tym miejscu godzi się, że ocena wiarygodności i mocy dowodów jest podstawowym zadaniem sądu orzekającego, wyrażającym istotę sądzenia, a więc rozstrzygania kwestii spornych w warunkach niezawisłości, na podstawie własnego przekonania sędziego, przy uwzględnieniu całokształtu zebranego materiału. Granice swobodnej oceny dowodów wyznaczone są przy tym wymaganiami prawa procesowego, doświadczenia życiowego oraz regułami logicznego myślenia. Skuteczne postawienie zarzutu naruszenia przez sąd art. 233 § 1 k.p.c. wymaga wskazania, jakie konkretnie kryteria oceny zostały naruszone przez sąd przy analizie konkretnych dowodów, uznają ich brak wiarygodności i mocy dowodowej lub niesłusznie im taką moc przydając, tj. czy i w jakim zakresie analiza ta jest niezgodna z zasadami prawidłowego rozumowania, wiedzą lub doświadczeniem życiowym, względnie czy jest ona niepełna. Nie jest natomiast w tym zakresie wystarczające przekonanie strony o innej niż przyjął sąd wadze (doniosłości) poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie innej niż ocena sądu. Nadto, jeżeli z określonego materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów i musi się ostać, choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dowodowego, dawały się wysnuć wnioski odmienne (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 25 września 2014 r., II CSK 727/13 opubl. w zbiorze orzecznictwa LEX za nr (...), wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 19 lutego 2015 r., VI ACa 419/14 opubl. w zbiorze orzecznictwa LEX za nr (...), wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 10 lutego 2014 r., I ACa 1050/13 opubl. w zbiorze orzecznictwa LEX za nr (...)).

Przenosząc powyższe na grunt sprawy niniejszej zauważyć zatem należy, że niezasadne są sformułowane w apelacji pozwanego zarzuty naruszenia art. 233 § 1 k.p.c., polegające na dokonaniu przez Sąd Rejonowy dowolnej, sprzecznej z zasadami logiki i doświadczenia życiowego, a nie swobodnej oceny zgromadzonego materiału dowodowego, polegającej na przyjęciu w sposób niezgodny ze stanem rzeczy, że mechanizm ustalania kursów walut publikowanych w tabeli kursowej przez Bank był jednostronny i dowolny. Jak wynika z treści przedmiotowej umowy kwota kredytu uruchamiana w PLN przeliczona miała zostać na walutę indeksacyjną po kursie kupna euro obowiązującego w Banku w dniu realizacji zlecenia płatniczego, według aktualnej tabeli kursów; analogicznie – spłata kredytu miała następować w PLN przy przeliczeniu rat na walutę indeksacyjną po kursie sprzedaży euro obowiązującego w Banku w dniu spłaty, według aktualnej tabeli kursów. Rzecz jednak cała w tym, że ani umowa kredytu, ani dokumenty dołączone do umowy kredytu, nie określały kryteriów kształtowania kursu waluty przez Bank wobec czego powód nie miał możliwości zweryfikowania sposobu dokonywanych przez Bank ustaleń, dotyczących tabel kursów walut (co słusznie zauważył zresztą Sąd I instancji). Sytuacja taka, zgodnie z wypracowanym stanowiskiem judykatury, miałaby bowiem miejsce wówczas, gdyby powód miał rzeczywisty, realny wpływ na ukształtowanie postanowień umownych, co stanowiłoby wynik porozumienia stron, względnie – świadomej zgody konsumentów w zakresie ich zastosowania, poprzedzonej negocjacjami (zob. m.in. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 06 marca 2019 r., I CSK 462/18 oraz wyrok Sądu Najwyższego z dnia 01 marca 2017 r., IV CSK 285/16). W sprawie niniejszej zaś przy zawieraniu wspomnianej umowy kredytowej, Bank posłużył się przygotowanym z wyprzedzeniem egzemplarzem umowy, opartym na wzorcu umownym. Z kolei nic nie wskazuje na to, aby rzeczone zapisy umowne, stanowiły efekt negocjacji powoda z Bankiem, którego to obciążał ciężar dowodu w tym zakresie (art. 385 1 § 4 k.c.). Z ciężaru tego pozwany nie mógł się jednak skutecznie wywiązać stwierdzeniem, że powód zdecydował o zaciągnięciu kredytu waloryzowanego kursem euro oraz wskazał dzień, w którym nastąpić miało uruchomienie kredytu i dzień miesiąca, w którym miałaby być dokonywana spłata kredytu, a zatem postanowienia umowy zostały z nimi indywidualnie uzgodnione. Oczywistym jest bowiem, że pozostawienie kredytobiorcom wyboru co do rodzaju kredytu, czy też dnia wypłaty i spłaty środków z kredytu nie oznacza jeszcze, że mieli oni realny wpływ na treść postanowień przeliczeniowych, zawartych w umowie kredytowej. Ponadto, na uwagę w tym miejscu zasługuje również okoliczność, iż na decyzję kredytobiorcy o wyborze przedmiotowego kredytu duży wpływ miał pozwany jako podmiot zaufania publicznego, skoro przekonywał powoda o korzyściach płynących z tego kredytu i podkreślał zarazem stabilność waluty obcej.

Nie ma także racji apelujący, gdy twierdzi, że niniejsza umowa w sposób przejrzysty i zrozumiały określa ryzyko kursowe, o którym powód miał nadto zostać – w sposób wyczerpujący – pouczony przed zawarciem tej umowy. Z całą pewnością nie dowodzi tego jedynie zdawkowy zapis § 32 umowy stron, czy też odrębny dokument podpisany przez powoda przed zawarciem umowy, w których znalazły się oświadczenia o zapoznaniu powoda z warunkami udzielenia kredytu złotowego waloryzowanego kursem waluty obcej oraz o świadomości ryzyka kursowego, związanego z zawarciem takiej umowy i jego konsekwencjach, wynikających z niekorzystnych wahań kursu złotego wobec walut obcych. Trzeba bowiem zauważyć, że oświadczenia te mają charakter blankietowy (i co więcej – musiały zostać podpisane przez powoda jako warunek udzielenia kredytu), a ich treść pozostaje w opozycji do zeznań powoda, który podał, że pracownik kredytującego Banku, przed podpisaniem umowy kredytu, nie wyjaśnił mu sposobu działania mechanizmu przeliczeniowego, stosowanego przez Bank. Sąd Okręgowy nie znalazł przy tym podstaw, aby zeznaniom tym odmówić waloru wiarygodności, zgodnie z oczekiwaniami apelującego, zwłaszcza jeśli zważyć, że są one logiczne i jasne, a pozwany nie zaoferował dowodów, które wiarygodność tę mogłyby podważyć. Wbrew twierdzeniom pozwanego, Sąd Rejonowy nie pominął przy tym żadnego istotnego dla sprawy dowodu, a tym samym nie oparł ustaleń faktycznych przede wszystkim – jak to twierdził pozwany – na zeznaniach powoda, lecz w istotnym stopniu na dokumentach. Ponadto, dowód z przesłuchania stron (art. 299 k.p.c.) podlega ocenie zgodnie z przewidzianymi w ww. przepisie kryteriami, a bez wątpienia nie można go dyskwalifikować tylko dlatego – na co wskazywał pozwany – że składa je strona, bo taka też jest jego istota.

To samo dotyczy argumentacji pozwanego co do rodzaju stosowanych przez Bank kursów oraz ich rynkowego charakteru. Rodzaj stosowanych przez pozwanego kursów, czy też mechanizmy determinujące te kursy wpisują się w sferę wykonywania umowy, która jest obojętna z perspektywy oceny zapisów umownych pod kątem abuzywności. Ocenę nieuczciwego charakteru warunków umowy przeprowadza się bowiem w odniesieniu do chwili zawarcia umowy, a nie na datę późniejszą, co akcentuje Sąd Najwyższy w uchwale 7 sędziów z dnia 20 czerwca 2018 r., III CZP 29/17. W uchwale tej wskazano bowiem, że okoliczności, które zaistniały po zawarciu umowy, nie mają znaczenia dla oceny abuzywności ujętych w niej postanowień (zob. również wyrok Sądu Najwyższego z dnia 28 kwietnia 2022 r., (...) 40/22). Sąd Rejonowy również powyższą okoliczność zauważył i zaakcentował w swym uzasadnieniu. A skoro tak wątpliwości budzić nie może, że również wejście w życie ustawy z dnia 29 lipca 2011 r. o zmianie ustawy – Prawo bankowe oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. z 2011 r. Nr 165, poz. 984) nie mogło stać na przeszkodzie w stwierdzeniu abuzywności, objętych niniejszym sporem zapisów umownych. Tym bardziej, że ustawa ta stworzyła jedynie podstawę do modyfikacji postanowień umowy kredytowej odnośnie sposobu waloryzacji niespłaconych rat na przyszłość (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 28 kwietnia 2022 r., (...) 40/22). Nie przywróciła ona natomiast mocy prawnej umowom kredytu, które od początku były bezskuteczne z uwagi na wprowadzenie do nich abuzywnych zapisów (zob. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 10 grudnia 2021 r., I ACa 606/21).

Następnie, z uwagi na ukształtowane już orzecznictwo sądów powszechnych, Sądu Najwyższego oraz Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej nie ma potrzeby szerszego ustosunkowywania się do kwestii samej abuzywności spornych w sprawie klauzul przeliczeniowych, odsyłających do „Tabeli kursowej (...) Banku S.A”. Dodać jedynie można, że choć klauzule te są czytelne i zrozumiałe w warstwie gramatycznej, ich treść nie daje odpowiedzi na podstawowe pytanie, tj. w jaki konkretnie sposób Bank ustala swoje kursy kupna/ sprzedaży walut. Zgodnie z utrwalonymi poglądami orzecznictwa – postanowienia, które uprawniają Bank do jednostronnego ustalania kursów walut, w oparciu o stosowane u siebie tabele kursowe, są nietransparentne i pozostawiają pole do arbitralnego działania instytucji finansowej. Klauzula, która nie zawiera jednoznacznej treści i przez to pozwala na pełną swobodę decyzyjną Banku, jest klauzulą niedozwoloną w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c., jako że pozostaje ona w sprzeczności z dobrymi obyczajami i rażąco narusza interesy konsumenta (zob. postanowienie SN z 13 grudnia 2024 roku – I CSK 4419/23 wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 24 czerwca 2021 r., I ACa 35/21 oraz wyroki Sądu Najwyższego z dnia 27 listopada 2019 r., II CSK 483/18 i z dnia 27 lutego 2019 r., II CSK 19/18, z dnia 15 lutego 2013 r., I CSK 313/12, a także uchwałę Sądu Najwyższego z dnia 28 kwietnia 2022 r., III CZP 40/22). Jak zaznaczył Sąd Najwyższy, odrzucając postanowieniem z dnia 30 sierpnia 2022 r. w sprawie I CSK 3177/22 skargę kasacyjną Banku – sprzeczność z dobrymi obyczajami i naruszanie interesów konsumenta polega na uzależnieniu wysokości świadczenia Banku oraz wysokości świadczenia konsumenta od swobodnej decyzji Banku. Takie postanowienia obarczają kredytobiorcę nieprzewidywalnym ryzykiem oraz naruszają równorzędność stron umowy, a tym samym pozostają w sprzeczności z zasadami współżycia społecznego. Przy czym mechanizm indeksacyjny należy oceniać łącznie pod kątem abuzywności, stąd też niezasadnym jest zarzut nierozróżnienia dwóch osobnych zdaniem apelującego, pod względem normatywnym zakresów regulacji – klauzuli walutowej i klauzuli spreadu walutowego.

Reasumując, Sąd Rejonowy miał pełne podstawy do przyjęcia, że zakwestionowane przez powoda, wskazane wyżej zapisy umowy stron, spełniają przesłanki do uznania ich za niedozwolone postanowienia umowne w rozumieniu art. 385 1 k.c.

Sąd Okręgowy podziela i przyjmuje za własne stanowisko wyrażone w wyroku TS z dnia 07 grudnia 2023 r. w sprawie C-140/22, zgodnie z którym „W kontekście uznania nieważności w całości umowy kredytu hipotecznego zawartej z konsumentem przez instytucję bankową ze względu na to, iż umowa ta zawiera nieuczciwy warunek, bez którego nie może ona dalej obowiązywać – art. 6 ust. 1 i art. 7 ust. 1 dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 05 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich (Dz.Urz.UE L z 1993 r., Nr 95, s. 29) należy interpretować w ten sposób, że: stoją one na przeszkodzie wykładni sądowej prawa krajowego, zgodnie z którą wykonywanie praw, które konsument wywodzi z tej dyrektywy, jest uzależnione od złożenia przez tego konsumenta przed sądem oświadczenia, w którym twierdzi on, po pierwsze, że nie wyraża zgody na utrzymanie w mocy tego warunku, po drugie, że jest świadomy z jednej strony faktu, że nieważność wspomnianego warunku pociąga za sobą nieważność wspomnianej umowy, a z drugiej – konsekwencji tego uznania nieważności, i po trzecie, że wyraża zgodę na uznanie tej umowy za nieważną”.

Dalej, w ocenie Sądu Okręgowego, nie sposób podzielić pozostałych zarzutów pozwanego odnośnie naruszenia prawa materialnego opierających się na twierdzeniu, że sankcją uznania określonego postanowienia umownego za abuzywne jest jego bezskuteczność nie zaś nieważność, a więc strony powinny być związane umową w pozostałym zakresie. Jak wskazał Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 29 sierpnia 2023 r. w sprawie I CSK 3904/22, „w razie sporu o ważność umowy kredytu bankowego denominowanego (indeksowanego) do obcej waluty, w której treści znajduje się niedozwolona klauzula konsumencka dotycząca sposobu tej denominacji, rozpatrzeć należy trzy możliwości rozstrzygnięcia. Pierwsza, to stwierdzenie nieważności umowy, która bez klauzuli niedozwolonej nie może dalej funkcjonować w obrocie prawnym, zwłaszcza ze względu na brak (odpadnięcie) któregoś z koniecznych składników (essentialia negotii) umowy nazwanej kredytu bankowego. Druga to przyjęcie, że umowa jest ważna, ale w miejsce bezskutecznych postanowień waloryzacyjnych nie wchodzą żadne dodatkowe postanowienia. Trzecia, to przyjęcie, że umowa jest ważna i jej uzupełnienie przez sąd przez wprowadzenie w miejsce niedozwolonych klauzul innego mechanizmu waloryzacji. Obecnie przyjmuje się za wiodącą pierwszą z zaprezentowanych powyżej możliwości.”. Sąd Okręgowy również przychyla się do przywołanego powyżej dominującego w judykaturze stanowiska i tym samym uznaje rozstrzygnięcie Sądu I instancji za słuszne. Przedmiotowe klauzule bowiem określały ważny element charakteryzujący zawartą przez strony umowę. W rzeczywistości dotyczyły głównych postanowień umownych, wpływających na wysokość głównych świadczeń stron (wartość kapitału wypłaconego przez Bank oraz wysokość rat i zakres pozostałego do spłaty (po każdej spłaconej racie) zadłużenia konsumentów). Stanowiły jej istotę, wyróżnik, tworząc charakterystykę umowy.

Stosownie do treści art. 385 1 § 1 i § 2 k.c., postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy, a w takim przypadku strony są związane umową w pozostałym zakresie. Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. Na tle stosowania przedmiotowego przepisu Sąd Najwyższy przyjmuje jednolicie, że brak związania konsumenta niedozwolonym postanowieniem umownym oznacza, iż nie wywołuje ono skutków prawnych od samego początku i z mocy samego prawa, co sąd ma obowiązek wziąć pod uwagę z urzędu (tak m.in. w uchwale z dnia 29 czerwca 2007 r., III CZP 62/07, OSNC z 2008 r., z. 7-8, poz. 87; uchwała składu 7 sędziów SN z dnia 20 czerwca 2018 r., III CZP 29/17, OSNC z 2019 r., z. 1, poz. 2), chyba że konsument następczo udzieli „świadomej, wyraźnej i wolnej zgody” na to postanowienie i w ten sposób jednostronnie przywróci mu skuteczność (tak: m.in. w wyroku z dnia 14 lipca 2017 r., II CSK 803/16; w uchwale z dnia 06 kwietnia 2018 r., III CZP 114/17, OSNC z 2019 r., z.3, poz. 26).

Przedstawiony pogląd pozostaje w zgodzie z postanowieniami dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 05 kwietnia 1993 r. oraz ich rozumieniem wynikającym z orzecznictwa (...). Zważyć bowiem należy, że zawarte w kodeksie cywilnym regulacje art. 385 1 – 385 4 stanowią wyraz implementacji do polskiego porządku prawnego wyżej powołanej dyrektywy. W konsekwencji, przy wykładni polskich przepisów regulujących prawo konsumenckie należy brać pod uwagę wskazówki wynikające z tej dyrektywy i z dotyczącego jej dorobku orzeczniczego. Zgodnie natomiast z art. 6 ust.1 dyrektywy, nieuczciwe warunki w umowach zawieranych przez sprzedawców lub dostawców z konsumentami nie będą wiążące dla konsumenta, a umowa w dalszej części będzie nadal obowiązywała strony, jeżeli jest to możliwe po wyłączeniu z niej nieuczciwych warunków.

W świetle treści ww. przepisów oraz orzecznictwa (...) i Sądu Najwyższego, sąd ma obowiązek zbadania czy klauzula ma charakter abuzywny i wyciągnięcia z tego konsekwencji, a konsekwencją tą jest przede wszystkim ciążący na sądzie obowiązek zaniechania stosowania klauzuli abuzywnej – jednak bez zmiany jej treści. Z tego punktu widzenia istotne znaczenie ma ocena, czy wyeliminowanie postanowienia niedozwolonego wpływa na pozostałą część umowy, czy też bez klauzuli abuzywnej umowa może obowiązywać. W szczególności – z oczywistych względów – umowa nie może dalej obowiązywać, o ile niedozwolone postanowienia umowne dotyczą głównego przedmiotu umowy. Jakkolwiek – stosowanie do treści art. 4 ust. 2 dyrektywy Rady 93/13/EWG, jak i art. 485 1 § 1 k.c. – ocena nieuczciwego charakteru warunków nie dotyczy postanowień określających główne świadczenia stron, ale wyłączenie to nie znajduje zastosowania jeżeli postanowienia te nie zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. Jak już wyżej wskazano, sporne klauzule indeksacyjne nie spełniają tego ostatniego warunku.

Zgodnie z poglądem wyrażonym przez (...) za postanowienia odnoszące się do głównego przedmiotu umowy należy uważać te, które określają podstawowe świadczenia w ramach danej umowy i które z tego względu charakteryzują tę umowę, a więc definiują samą istotę konkretnego stosunku umownego (tak TSUE w: wyroku z dnia 30 kwietnia 2014 r., C-26/13; wyroku z dnia 26 lutego 2015 r., C-143/13; wyroku z dnia 23 kwietnia 2015 r., C-96/14). Podobnie, w orzecznictwie sądów polskich pojęcie postanowień określających główne świadczenia stron wiązane jest ze świadczeniami charakteryzującymi daną umowę, określającymi jej istotę, czyli tzw. „essentialia negotii”, rozumiane jako cechy, według których dokonuje się kwalifikacji konkretnej czynności prawnej do ustawowo wyróżnionych typów czynności. Kryteria kwalifikacji przesłanki głównych świadczeń stron odnoszą się do elementów przedmiotowo istotnych, przy uwzględnieniu podziału na świadczenia główne (w tym świadczenia o zasadniczym znaczeniu dla danego stosunku prawnego) i uboczne. Nadto odnoszą się do tego, czy dane postanowienie jest charakterystyczne dla danego stosunku prawnego oraz, czy reguluje typowe dla danego stosunku prawnego świadczenia. Z tych względów aktualnie dominuje ocena, że zastrzeżone w umowie kredytu złotowego indeksowanego do waluty obcej klauzule kształtujące mechanizm indeksacji określają główne świadczenie kredytobiorcy (tak Sąd Najwyższy m.in.: w wyroku z dnia 30 września 2020 r., I CSK 556/18, Lex nr 3126114; w wyroku z dnia 04 kwietnia 2019 r., III CSK 159/17, OSP 2019, z. 12, poz. 115; w wyroku z dnia 09 maja 2019 r., I CSK 242/18, Lex nr 2690299). W ostatnim z powołanych orzeczeń Sąd Najwyższy podkreślił, że „Obowiązek zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu w oznaczonych terminach spłaty stanowi główne świadczenie kredytobiorców. Klauzula waloryzacyjna wpływa na wysokość tego świadczenia”. Przy ocenie zatem, że przedmiotowe klauzule, które są sprzeczne z dobrymi obyczajami i rażąco naruszają interes konsumentów, zostały sformułowane w sposób niejednoznaczny, nie poddający się weryfikacji, to wypełniona jest przesłanka abuzywności postanowień określających główne świadczenia stron.

W tym stanie rzeczy rację ma powód, iż takimi są kwestionowane postanowienia zawierające klauzulę ryzyka kursowego (waloryzacyjną). Określają bowiem świadczenia główne stron, nie odwołując się do ustalonego w sposób obiektywny kursu waluty i do obiektywnych wskaźników, na które żadna ze stron nie miała wpływu. Nadto, powodowie w sposób nieograniczony zostali obciążeni nieproporcjonalnym ryzykiem kursowym, a brak pouczenia ich o konsekwencjach przedmiotowej regulacji nie pozwala na przyjęcie, iż świadomie przyjęli na siebie takie ryzyko. Dla Sądu Okręgowego nie ulega przy tym wątpliwości, że eliminacja postanowienia umownego, zawierającego klauzulę indeksacyjną prowadzić będzie do upadku umowy w całości. Na podstawie pozostałych postanowień umowy nie jest bowiem możliwe określenie praw i obowiązków stron (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 03 lutego 2022 r., (...) 975/22; postanowienie Sadu Najwyższego z dnia 16 listopada 2023 r., I CSK 4936/22; postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 31 października 2023 r., I CSK 4607/22; postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 14 listopada 2023 r. I CSK 5156/22; postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 14 listopada 2023 r. I CSK 5380/22).

Stąd też za błędne należało przyjąć zarzuty pozwanego również w zakresie naruszenia prawa materialnego, tj. art. 385 1 § 1 k.c. (w zw. z art. 385 1 § 3 k.c., art. 4 ust. 1 dyrektywy 93/13/EWG, art. 58 § 1 k.c. w zw. z art. 6 ust. 1 dyrektywy), art. 385 2 k.c., art. 385 1 § 2 k.c. w zw. z art. 4 i art. 5 ust. 2 ustawy z dnia 29 lipca 2011 r. o zmianie ustawy – Prawo bankowe oraz niektórych innych ustaw.

Konsekwencją zaś pośredniego ustalenia nieważności umowy stron jest przyjęcie, że strony nabyły wierzytelność o zwrot swych świadczeń. Wobec skutecznego skorzystania przez powodów z mechanizmów ochrony konsumenckiej, przewidzianych w art. 385 1 § 1 k.c. i skorzystania pośrednio z prawa żądania „unieważnienia” umowy odpadła bowiem podstawa prawna tych świadczeń, a co za tym idzie – świadczenia obu stron spełnione w oparciu o nieważną umowę są nienależne w rozumieniu art. 410 k.c. Powyższe oznacza, że zarzut naruszenia art. 405 k.c. w zw. z art. 410 § 1 i § 2 k.c. był niezasadny, a powód winien uzyskać od pozwanego zwrot części wpłaconych przez niego na rzecz Banku kwoty.

Uznając zatem, że apelacja pozwanego Banku nie zawiera zarzutów, które mogłyby podważyć trafność zaskarżonego wyroku, Sąd Okręgowy na podstawie art. 385 k.p.c., apelację tę oddalił (pkt I. wyroku).

Konsekwencją takiego orzeczenia było zaś obciążenie apelującego, który przegrał sprawę w instancji odwoławczej, kosztami tego postępowania na rzecz powoda na podstawie art. 98 k.p.c., przy uwzględnieniu § 2 pkt 5) w zw. z § 10 ust. 1 pkt 1) Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (t.j. Dz.U. z 2018 r. poz. 265) (pkt II. wyroku).

Sędzia Agnieszka Kluczyńska

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Edyta Kołowczyc
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Suwałkach
Osoba, która wytworzyła informację:  Sędzia Agnieszka Kluczyńska
Data wytworzenia informacji: